Dokąd zmierza ludzkość 11
Słaby zaspakaja się rozwiązaniami, ale silny działa.
Życie jest tylko codzienną pracą – wykonujcie ją dobrze. Działanie jest nasze;
rezultaty Boże,
Trójpodział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i
sadowniczą przypisuje się w teorii Monteskiuszowi, ale czy to on rzeczywiście
był prawdziwym twórcą tego trójpodziału?
Są liczby szczęśliwe i zwykłe, szczęśliwe to te, które
nie wiadomo dlaczego wydaje się nam, że mogą nam pomóc w życiu np. wygrać na
loterii, Platon też zwrócił uwagę na to, tworząc tzw. Triadę Platońską. Trzy
wielkie idee; Dobro, Prawda i Piękno jako objawienie niedostępnej dla umysłu
najwyższej idei „Jedni”. Platon żył 400 lat przed Chrystusem, więc nie mógł
wiedzieć, że Bóg składa się z trzech osób; Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty,
ale wiedział, że palec składa się z trzech paliczków, że stół stoi najlepiej
gdy ma trzy nogi i no i to, że kiedyś ludzie potrafili zliczyć tylko do trzech.
Zajmowała go również oprócz filozofii i nauk przyrodniczych polityka, jednak
życie na ziemi jest tak skomplikowane, że co jednemu pokoleniu uda się
wypracować następne z uporem maniaka stara się zepsuć. Ciągłość istnieje tylko
w kosmosie, na ziemi wiedza poprzez geny jest nieprzekazywalna, dlatego
człowiek w każdym pokoleniu musi się uczyć wszystkiego od nowa. To, że
trójpodział władzy istnieje od zawsze i człowiek prymitywny stosował tę metodę
w swoim życiu, można wywnioskować z tego, że w pierwszej radzie starszych
spoczywał potencjał wszelkich funkcji rządowych. Wykonawczych, prawodawczych i
sądowniczych, gdy rada interpretowała aktualne obyczaje, to był sąd, kiedy ustalała
nowe, społeczne warunki życia, to było prawodawstwo; zakres, w jakim te
zarządzenia i postanowienia były egzekwowane, stanowił wykonawstwo. Tu możemy
cofnąć się do początków, bo w takim razie pierwszym twórcą trójpodziału władzy
był Bóg, ale nie w wymiarze boskim tylko ludzkim, ponieważ człowiek cały czas
podświadomie naśladuje Boga.
Bóg
jako prawodawca, wykonawca oraz sędzia jest pierwszym i najbardziej doskonałym
twórcą porządku na ziemi czego przykładem był Eden, w którym pierwsi rodzice
popełnili przestępstwo, za które zostali z tego Raju wypędzeni. Mamy tu
ustalone prawo, wprowadzenie go w życie, czyli ustawę co nam wolo co nie oraz
sąd za złamanie tej ustawy, a zarazem prawa. Wynika z tego, że człowiek cały
czas bawi się w Boga, nawet tego nie wiedząc i nie zdając sobie z tego sprawy,
nie ważne, czy wierzy w Boga, czy nie, ważne, że naśladuje, wypaczając przy tym
wszystko, co się da. W początkach ludzkości wystarczył Dekalog, by wprowadzić
jako taki porządek, wraz z rozwojem cywilizacji i postępem Dekalog możemy
traktować jako wstęp do prawoznawstwa. Życie wymusza cały czas na człowieku
rozwój prawa, gdyż człowiek popełnia co chwila nowe zbrodnie, przykładem takim
bardzo jaskrawym jest II WW, gdy w Norymberdze przyszło to stawiania zarzutów
za popełnione zbrodnie, okazało się, że nie ma takiego prawa, na podstawie którego
można by było tego dokonać. Sędziowie musieli stworzyć nowe prawo, napisać nowe
paragrafy, na podstawie których można by skazać zbrodniarzy wojennych, a
ponieważ opierali się na prawie anglosaskim, nie mieli z tym problemu, bo jak
wiadomo, tam sądzi się za zasadzie precedensu. Ciekawostką jest również to, że
zbrodniarze sądzili zbrodniarzy, bo jak wiadomo sovieci napadli na nas 17
września 1939 r. i byli dla nas takimi samymi oprawcami jak hitlerowskie
Niemcy.
Paradoksów
w naszym życiu jest więcej, ponieważ człowiek tworzy prawo i zarazem stara się
to prawo ominąć, historia zna takie przypadki gdy Marek Tuliusz Cyceron (znany
jako Cycero), jeden z najznakomitszych prawników Cesarstwa Rzymskiego skazał
przestępcę na karę śmierci. Po zmianie frontu zdołał tego przestępcę
uwolnić od stawianych mu zarzutów. Dowodzi to tego, że nie ważne czy jesteś
winny, czy nie ważne kto będzie cię sądził, tak właśnie jest w obecnej Polsce,
gdzie sędziowie uprawiają wolną amerykankę. Jeden człowiek, który kradnie 50
zł. jest nie winny, drugi kradnie batonik za 1 zł i idzie do więzienia, Wymiar
sprawiedliwości, który Polacy przejęli po sovieckim systemie powinien byś
rozwiązany, bo trzecia władza w Polsce zaprowadza bezprawie. Sędziowie tłumaczą
się, że oni przysięgali innej władzy tej, która wymagała od nich posłuszeństwa,
niesądzenia zgodnie z kodeksami i tu by się to zgadzało, bo jeden polityk
powiedział, że jak będziesz w PO, to żaden sąd cię nie skarze. Sędziowie zapomnieli,
że obowiązuje ich Konstytucja R.P., a nie posłuszeństwo kacykom, i ta
konstytucja zabrania sędziom uczestniczyć nie tylko w życiu politycznym, ale
również tworzenia i przystępowania do organizacji, które zwalczają
praworządność w kraju. Ci wszyscy, którzy noszą koszulki z napisem konstytucja,
nie znają treści konstytucji, tylko grają na uczuciach naiwnych, takich samych,
jakimi oni są. Dewastacja sądownictwa spowodowała, że różnej maści konfidenci
sowiecko-niemieccy obrażają służby mundurowe, obrażają polityków, a co
najgorsze jeden agent służb STASI posunął się do tego, że zaczął obrażać
całe społeczeństwo polskie.
Jak
zakończy się postępująca demoralizacja tych grup społecznych gdy niektóre
warstwy mają przyzwolenie lewicowych polityków, a sądy każą niewinnych,
wypuszczając przestępców. Czy w Polsce ma dojść do samosądów jak w latach 30 –
tych XX wieku w USA gdy mafie kontrolowały policję i niektóre sfery rządowe,
czy tak trudno zapanować nad chaosem, który został wprowadzony świadomie w
latach 2007-2015 pod hasłami demokracji tworząc anarchię na wszystkich
szczeblach struktur państwowych? Dlaczego prokuratura, sędziowie są na usługach
skorumpowanych polityków, a władza nie potrafi, nie umie czy nie chce naprawić
tego systemu. Wybuch wojny w Ukrainie pokazał, że Rosjanie, sovieci czy
bolszewicy, czy jakkolwiek ich zwał, to wciąż ten sam prymitywny bandyta, zbir,
grabieżca, gwałciciel, czy lewica, krocząc tą drogą, chce ponownie wepchnąć nas
w brudne łapy moskali. Słyszy się z lewa i prawa, że w nadchodzących wyborach
nie ma na kogo głosować, bo wszystkie partie, to jedno zło, wszyscy obiecują
złote góry, a po wygranych wyborach te złote góry usypują, ale u siebie. Jest
jednak jedna różnica, obecnie rządzący zlikwidowali biedę w Polsce tą, którą
zafundowała nam peoska zbieranina mafijnych aparatczyków, których chroni
immunitet i zdemoralizowany wymiar sprawiedliwości. Polska staje się potęgą nie
tylko gospodarczą, ale i militarną i aby zachować ten stan posiadania i
rozwijać dalej przemysł i obronność, nie wolno dopuścić nieodpowiedzialnych
ludzi, którzy nas okradali do 2015 roku. Jest nadzieja, że gdy Zjednoczona
Prawica wygra kolejne wybory, to ci, co zostali pozbawieni koryta, nie
przetrzymają kolejnych czterech lat i świat budowany przez sovieckiego okupanta
pryśnie jak bańka mydlana w końcu.
Marek Goślicki. Stoke on Trent 13.05.2023 r