niedziela, 6 sierpnia 2023

 Dokąd zmierza ludzkość 28

Obrona jakiejkolwiek propozycji, wymagająca argumentów, jest odwrotnie proporcjonalna do prawdy w niej zawartej.

„Prawda” jest stanem, w którym dana propozycja, stwierdzenie lub argument odzwierciedla rzeczywistość lub faktyczne zdarzenie. Można powiedzieć, że im bliżej prawdy jest dana propozycja, tym łatwiej będzie ją obronić, ponieważ będzie się opierać na rzeczywistych, udokumentowanych i sensownych argumentach.

            Każdy z nas ma jakieś swoje miejsce na ziemi, a niektórzy nawet w kosmosie, wynika stąd jeden wniosek, że człowiek musi być przywiązany do swojego miejsca zamieszkania, pobytu czy wędrówki w czasie. Żyje zgodnie z prawdą lub nie w zależności od potrzeb, przecież nikt tak bardzo nie kocha człowieka jak on sam, więc dla siebie jest w stanie zrobić wszystko, a dla innych nic albo, gdy mu coś zostanie. Moja babcia ze strony mojej mamy mówiła, że lepiej gdy rządzą bogaci, bo z bogatego stołu zawsze coś skapnie, miliony ludzi dało się nabrać na rewolucję socjalistyczną, która miała wyrównać podziały, a on a stworzyła większą przepaść. Dlaczego?, bo jak tępy chłop dorwał się do władzy i zobaczył ile może ukraść, zapomniał o tym, o co walczył, w ten sposób kończą się rewolucję, gdy jedna władza zastępuje drugą; głupi mądrego. Rewolucja w Polsce po wojnie stworzyła nowomowę typu zamiast pracujemy-działamy, działanie jest słowem pochodzącym od czasownika działać i zostało użyte przez aparatczyków, by podkreślić ich aktywność w obalaniu prawdziwej władzy. Słowo to utrwaliło się do tego stopnia, że nikt dzisiaj nie zdaje sobie z tego sprawy, że chcąc ukryć coś, czego nie wykonuje, używa słowa działamy w tym kierunku – czyli nic nie robimy.

            Kryzys światowy spowodowany najpierw przez Covid, a teraz przez wojnę wymusza reorientację wszystkich krajów na sojusze, bo te dotychczasowe okazały się nie trwałe, może w końcu świat zrozumie, że sowieckiej Rosji, nie można ufać, ktokolwiek tam rządzi. Zbliża się najbardziej krwawa wojna w dziejach świata, Niemcy się pogubiły, nie zauważyły momentu, w którym Polska gospodarka pokonała dosłownie i w przenośni jej gospodarkę, decyzje Stolca też nie poprawiły wizerunku. Volksdeutsch zniszczył w negocjacjach z UK rynek niemiecki na terenach UK, tajemnicą poliszynela jest, że cały rynek samochodowy przejęli Niemcy, po wyjściu z UE, udławili się nim, stąd ten kryzys u nich. Bolszewicka prasa w Polsce podgrzewa temat, że Brytyjczycy żałują, że opuścili UE, nic bardziej błędnego, to Niemcy żałują, że do negocjacji wyznaczyły obszczymurka politycznego i muszą ponosić koszty z tym związane. UK do dziś ma potężny rynek, zrzeszając i jednocześnie uczestniczyć w największym projekcie „Brytyjskiej Wspólnocie Narodów”, w którym bierze udział 56 niezależnych i niepodległych krajów świata. Tym samym UE staje się niebezpiecznie niewypłacalna i chce przyspieszyć wasalizację Polski, widać to po agresywnym zachowaniu volksdeutscha, który zapomina, że jego czasy i czasy jego formacji już przeminęły. Putin, który miał zająć Polskę od strony wschodniej do Wisły, nie może poradzić sobie z Ukrainą, która stanęła mu kością w gardle, Białoruś niby jest gotowa by przystąpić do wojny, tylko nie wie jeszcze po której stronie. Cała ta sytuacja i tak nie będzie rozwiązana ani przed, ani po wyborach, bo Polska jest tak uzbrojona, że poradzi sobie z każdą próbą puczu,

            Rosja, próbując zachować twarz (ale jak bandyta może zachować twarz?), bierze udział w projekcie, który powstał w 2001 r., a teraz w związku z wojną w Ukrainie uaktywnił się pod wpływem rychłego bankructwa. Brazylia, Rosja, Indie. Chiny i Południowa Afryka, związek ten powstał jako przeciwwaga dla dominacji dolara w świecie, umożliwienie krajom rozwijającym się brać większy udział w systemie bankowym i ostatecznie by zreformować ONZ. Jak widać, żaden z tych celów pomimo upływu tylu lat nie został zrealizowany, a wsteczna polityka Rosji (wojna nie czyni postępu), tym bardziej, że Indie uczestniczą jednocześnie w Brytyjskiej Wspólnocie Narodów i w BRICS, Indie, które pomimo swojej tradycji i kultury są czy się chce czy nie chce pod wpływem brytyjskiej mentalności i brytyjskiej szkoły politycznej. Tak samo jest z Chinami, na które przez ostatnie lata wpływ miał Hong Kong, państwo to jedyne na świecie komunistyczne stało się bardziej kapitalistyczne niż wiele innych w świecie, czy RPA, czego oczekuje Putin od takich państw. Mentalność tych narodów okupowanych kiedyś przez UK jest wprost proporcjonalna do polskiego bolszewizmu, a odwrotnie proporcjonalna do możliwości samostanowienia o sobie, tym bardziej, że wszystkie z tych państw wraz z Brazylią przejawiają mentalność terrorystyczną i ciągoty reżymowe. Wszystkie te kraje w pewnym sensie dalej są uzależnione od UK, nie ważne, jakie wpływy mają sowieckie służby wywiadowcze, ważne jest jednak to, że UK ma dwieście rakiet rozlokowanych w sześćdziesięciu krajach na całym świecie. Dodając do tego uzbrojenie, Kanady, USA i Australii pokazuje, że Rosja jest małym paluszkiem u nogi, tylko w oczach polskich bolszewików jest mocarstwem, bo oni zaprzedali się sovietom i muszą tak mówić, jednak coraz ciszej widząc upadek Rosji w wojnie z Ukrainą.

            Nie jestem papieżem, więc nie jestem nieomylny, każdy z nas obserwuje i wyciąga wnioski po swojemu, jedni bardziej zbliżeni do prawdy inni mniej, ci co w pogoni za pieniędzmi prostytuują się fizycznie czy politycznie, nie są godni by, im ufano. Takich ludzi w Polsce jest bardzo dużo, dlaczego?, dlatego, że żadna władza w Polsce nie zapłaciła za krzywdy ludziom, którzy walczyli w czasach SOLIDARNOŚCI, stracili pracę, szacunek, rodziny, dzieci i jak się posłucha volksdeutscha, ręce opadają. To zwykły bandyta typu ubek, esbek, zomowiec czy inna kanalia, która w dalszym ciągu ma wpływ, bo władza uwierzyła, że zlustrowała byłych esbeków, to oni będą służyć wiernie nowej władzy, to psy, które dalej służą bolszewi. Opowiadanie o ludziach SOLIDARNOŚCI to mity ukryte w teczkach IPN, strzeżone do dzisiaj przez tych samych czerwonych bandytów, dlatego w partiach roi się od sowieckiej agentury, a uczciwy solidarnościowiec nie może się bez protekcji przebić. Każdy uczciwy Polak walczący o ideały nie poniży się do tego stopnia, żeby szukać protekcji; protekcja rodzi kumoterstwo, łapówkarstwo, uzależnia od kogoś, komu trzeba coś zawdzięczać. Zaszczepiony soviecki system w Polsce nie ma nic wspólnego z wartościami Polaka, dlatego cała lewa strona to psy Moskwy i szczenięta Berlina i Brukseli i będzie tak zawsze dopóty, dopóki nie wyeliminuje się tej grupy z życia politycznego kraju. Kto ma to zrobić, jak służby obcych mocarstw mają większy wpływ na mentalność przeciętnego Polaka niż polskie dziennikarstwo, które dopiero teraz raczkuje, jak PiS poradzi sobie z grupą kilkunastotysięcznych solidarnościowców, którzy nie mogą się doczekać sprawiedliwości w oczekiwaniu na reformę sprawiedliwości, która bardziej szkodzi niż pomaga. Jesteśmy na granicy wojny, jeszcze jedne krzywdy nie zostały wyrównane, jeszcze nie ukarano przestępców poprzedniej epoki, którzy brylują na salonach w Brukseli, i odradzają się jak neofaszyści w Niemczech, czy bolszewicy w Rosji. Świadczy to o tym, że teraz wojna nie będzie o wolność tylko o sprawiedliwość, którą mamy tylko dla siebie nie martwiąc się o innych. Szkoda, że tak wspaniały ruch, jakim była SOLIDARNOŚĆ, okazał się ruchem bez solidarności.

Marek Goślicki                                                                                 Szczecin dnia 06.08.2023 r.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz