Dokąd zmierza ludzkość 28
Obrona jakiejkolwiek propozycji, wymagająca argumentów,
jest odwrotnie proporcjonalna do prawdy w niej zawartej.
„Prawda” jest stanem, w którym dana propozycja,
stwierdzenie lub argument odzwierciedla rzeczywistość lub faktyczne zdarzenie.
Można powiedzieć, że im bliżej prawdy jest dana propozycja, tym łatwiej będzie
ją obronić, ponieważ będzie się opierać na rzeczywistych, udokumentowanych i
sensownych argumentach.
Każdy z nas ma jakieś swoje miejsce na
ziemi, a niektórzy nawet w kosmosie, wynika stąd jeden wniosek, że człowiek
musi być przywiązany do swojego miejsca zamieszkania, pobytu czy wędrówki w
czasie. Żyje zgodnie z prawdą lub nie w zależności od potrzeb, przecież nikt
tak bardzo nie kocha człowieka jak on sam, więc dla siebie jest w stanie zrobić
wszystko, a dla innych nic albo, gdy mu coś zostanie. Moja babcia ze strony
mojej mamy mówiła, że lepiej gdy rządzą bogaci, bo z bogatego stołu zawsze coś
skapnie, miliony ludzi dało się nabrać na rewolucję socjalistyczną, która miała
wyrównać podziały, a on a stworzyła większą przepaść. Dlaczego?, bo jak tępy
chłop dorwał się do władzy i zobaczył ile może ukraść, zapomniał o tym, o co
walczył, w ten sposób kończą się rewolucję, gdy jedna władza zastępuje drugą;
głupi mądrego. Rewolucja w Polsce po wojnie stworzyła nowomowę typu zamiast
pracujemy-działamy, działanie jest słowem pochodzącym od czasownika działać i
zostało użyte przez aparatczyków, by podkreślić ich aktywność w obalaniu
prawdziwej władzy. Słowo to utrwaliło się do tego stopnia, że nikt dzisiaj nie
zdaje sobie z tego sprawy, że chcąc ukryć coś, czego nie wykonuje, używa słowa
działamy w tym kierunku – czyli nic nie robimy.
Kryzys
światowy spowodowany najpierw przez Covid, a teraz przez wojnę wymusza
reorientację wszystkich krajów na sojusze, bo te dotychczasowe okazały się nie
trwałe, może w końcu świat zrozumie, że sowieckiej Rosji, nie można ufać,
ktokolwiek tam rządzi. Zbliża się najbardziej krwawa wojna w dziejach świata,
Niemcy się pogubiły, nie zauważyły momentu, w którym Polska gospodarka pokonała
dosłownie i w przenośni jej gospodarkę, decyzje Stolca też nie poprawiły
wizerunku. Volksdeutsch zniszczył w negocjacjach z UK rynek niemiecki na
terenach UK, tajemnicą poliszynela jest, że cały rynek samochodowy przejęli
Niemcy, po wyjściu z UE, udławili się nim, stąd ten kryzys u nich. Bolszewicka
prasa w Polsce podgrzewa temat, że Brytyjczycy żałują, że opuścili UE, nic
bardziej błędnego, to Niemcy żałują, że do negocjacji wyznaczyły obszczymurka
politycznego i muszą ponosić koszty z tym związane. UK do dziś ma potężny
rynek, zrzeszając i jednocześnie uczestniczyć w największym projekcie
„Brytyjskiej Wspólnocie Narodów”, w którym bierze udział 56 niezależnych i
niepodległych krajów świata. Tym samym UE staje się niebezpiecznie
niewypłacalna i chce przyspieszyć wasalizację Polski, widać to po agresywnym
zachowaniu volksdeutscha, który zapomina, że jego czasy i czasy jego formacji
już przeminęły. Putin, który miał zająć Polskę od strony wschodniej do Wisły,
nie może poradzić sobie z Ukrainą, która stanęła mu kością w gardle, Białoruś
niby jest gotowa by przystąpić do wojny, tylko nie wie jeszcze po której
stronie. Cała ta sytuacja i tak nie będzie rozwiązana ani przed, ani po
wyborach, bo Polska jest tak uzbrojona, że poradzi sobie z każdą próbą puczu,
Rosja,
próbując zachować twarz (ale jak bandyta może zachować twarz?), bierze
udział w projekcie, który powstał w 2001 r., a teraz w związku z wojną w
Ukrainie uaktywnił się pod wpływem rychłego bankructwa. Brazylia, Rosja, Indie.
Chiny i Południowa Afryka, związek ten powstał jako przeciwwaga dla dominacji
dolara w świecie, umożliwienie krajom rozwijającym się brać większy udział w
systemie bankowym i ostatecznie by zreformować ONZ. Jak widać, żaden z tych
celów pomimo upływu tylu lat nie został zrealizowany, a wsteczna polityka Rosji
(wojna nie czyni postępu), tym bardziej, że Indie uczestniczą jednocześnie w
Brytyjskiej Wspólnocie Narodów i w BRICS, Indie, które pomimo swojej tradycji i
kultury są czy się chce czy nie chce pod wpływem brytyjskiej mentalności i
brytyjskiej szkoły politycznej. Tak samo jest z Chinami, na które przez
ostatnie lata wpływ miał Hong Kong, państwo to jedyne na świecie komunistyczne
stało się bardziej kapitalistyczne niż wiele innych w świecie, czy RPA, czego
oczekuje Putin od takich państw. Mentalność tych narodów okupowanych kiedyś
przez UK jest wprost proporcjonalna do polskiego bolszewizmu, a odwrotnie
proporcjonalna do możliwości samostanowienia o sobie, tym bardziej, że
wszystkie z tych państw wraz z Brazylią przejawiają mentalność terrorystyczną i
ciągoty reżymowe. Wszystkie te kraje w pewnym sensie dalej są uzależnione od
UK, nie ważne, jakie wpływy mają sowieckie służby wywiadowcze, ważne jest
jednak to, że UK ma dwieście rakiet rozlokowanych w sześćdziesięciu krajach na
całym świecie. Dodając do tego uzbrojenie, Kanady, USA i Australii pokazuje, że
Rosja jest małym paluszkiem u nogi, tylko w oczach polskich bolszewików jest
mocarstwem, bo oni zaprzedali się sovietom i muszą tak mówić, jednak coraz
ciszej widząc upadek Rosji w wojnie z Ukrainą.
Nie
jestem papieżem, więc nie jestem nieomylny, każdy z nas obserwuje i wyciąga
wnioski po swojemu, jedni bardziej zbliżeni do prawdy inni mniej, ci co w
pogoni za pieniędzmi prostytuują się fizycznie czy politycznie, nie są godni
by, im ufano. Takich ludzi w Polsce jest bardzo dużo, dlaczego?, dlatego, że
żadna władza w Polsce nie zapłaciła za krzywdy ludziom, którzy walczyli w
czasach SOLIDARNOŚCI, stracili pracę, szacunek, rodziny, dzieci i jak się
posłucha volksdeutscha, ręce opadają. To zwykły bandyta typu ubek, esbek,
zomowiec czy inna kanalia, która w dalszym ciągu ma wpływ, bo władza uwierzyła,
że zlustrowała byłych esbeków, to oni będą służyć wiernie nowej władzy, to psy,
które dalej służą bolszewi. Opowiadanie o ludziach SOLIDARNOŚCI to mity ukryte
w teczkach IPN, strzeżone do dzisiaj przez tych samych czerwonych bandytów,
dlatego w partiach roi się od sowieckiej agentury, a uczciwy solidarnościowiec
nie może się bez protekcji przebić. Każdy uczciwy Polak walczący o ideały nie
poniży się do tego stopnia, żeby szukać protekcji; protekcja rodzi kumoterstwo,
łapówkarstwo, uzależnia od kogoś, komu trzeba coś zawdzięczać. Zaszczepiony
soviecki system w Polsce nie ma nic wspólnego z wartościami Polaka, dlatego
cała lewa strona to psy Moskwy i szczenięta Berlina i Brukseli i będzie tak
zawsze dopóty, dopóki nie wyeliminuje się tej grupy z życia politycznego kraju.
Kto ma to zrobić, jak służby obcych mocarstw mają większy wpływ na mentalność
przeciętnego Polaka niż polskie dziennikarstwo, które dopiero teraz raczkuje,
jak PiS poradzi sobie z grupą kilkunastotysięcznych solidarnościowców, którzy
nie mogą się doczekać sprawiedliwości w oczekiwaniu na reformę sprawiedliwości,
która bardziej szkodzi niż pomaga. Jesteśmy na granicy wojny, jeszcze jedne
krzywdy nie zostały wyrównane, jeszcze nie ukarano przestępców poprzedniej
epoki, którzy brylują na salonach w Brukseli, i odradzają się jak neofaszyści w
Niemczech, czy bolszewicy w Rosji. Świadczy to o tym, że teraz wojna nie będzie
o wolność tylko o sprawiedliwość, którą mamy tylko dla siebie nie martwiąc się
o innych. Szkoda, że tak wspaniały ruch, jakim była SOLIDARNOŚĆ, okazał się
ruchem bez solidarności.
Marek
Goślicki Szczecin
dnia 06.08.2023 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz