Dokąd zmierza ludzkość 5
Trudności mogą stanowić wyzwanie dla miernoty i pokonać
trwożnego, ale tylko stymulują prawdziwe dzieci Najwyższych Ojców.
W życiu każdy z nas ma duże możliwości, by wykazać się
swoim potencjałem, wiedzą, możliwościami i tym wszystkim, co w skrócie
możemy nazwać talentem. Wielu jednak z nas przeraża widmo klęski, a
przecież tylko dzięki wzlotom i upadkom możemy dostrzec swoje wartości. Nie
nauczymy się niczego jeżeli nie podejmiemy próby doświadczenia czegokolwiek co,
wykracza poza możliwości naszego umysłu i naszych dokonań w sferze materii,
która pokazuje nam kierunki działania. Ogólnie człowiek jest zorientowany na
jeden temat swojej działalności, gdy jednak przychodzi kres zapotrzebowania na
jego pracę czy twórczość traci poczucie własnej wartości. Uświadamia sobie
wtedy, że tak naprawdę nic nie znaczy, wszystko, czego dokonał nie ma
znaczenia, i zastanawiam się co dalej robić, a nawet skąd wziąć środki do
życia. Od czego więc zależy, że jedni potrafią, drudzy nie, odnaleźć się w
innej rzeczywistości i skąd biorą się bogaci i biedni. Czy może być prawdą, że
Bóg jednych kocha drugich nie, czy tylko my nie potrafimy zrozumieć, jak
funkcjonuje wszechświat, i siły, które tym wszechświatem zarządzają.
Pokrzywdzeni zawsze winią Boga za to co się im przydarza, szczęściarze mówią,
że nie ma Boga, bo wszystko dostają za darmo, więc wierzącymi w 80 procentach
są biedni, a tylko w 20 procentach bogaci. Włoski ekonomista Pareto wykazał w
swoich badaniach, że stosunek 20/80 jest prawdą w każdej rzeczywistości i
zasadę tą można zastosować do wszystkiego, np. 20 procent ludzi posiada 80
procent wszystkich bogactw na świecie. 20 procent ludzi zarządza kapitałem
ludzkim w każdym przedsiębiorstwie, a 80 procent to tylko siła robocza. W
Polsce jest dokładnie taka sama sytuacja, 20 procent ludzi posiada wszystkie
bogactwa, a 80 procent pracuje na to by, bogaci nigdy nie stracili, w sklepie
spożywczym np. 20 procent towaru (alkohole i papierosy), generuje 80
procent zysku. Czegokolwiek byśmy nie dotknęli, zawsze wyjdzie ta proporcja
20/80, to czy więc bogaci są skazani na zawsze na bogactwo a reszta na biedę,
oczywiście, że nie, dlatego że życie płata różne figle i bogaty może
zostać nędzarzem, a nędzarz bogaczem nie zmieni to jednak statystyki. Nie można
więc biernie poddawać się losowi, ale trzeba wyjść naprzeciw potrzebom, które
pokazują nam kierunek działania, a z których to potrzeb wynika, że musimy uczyć
się całe życie. Już choćby uświadamiając sobie, to możemy dojść do wniosku, że
Bóg to bardzo pracowita osoba, która, nieprzerwanie tworzy I trudno sobie
wyobrazić jak ten wszechświat jest urządzony gdy wsłuchamy się w słowa Jezusa,
że ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało tego, co przygotował nam Bóg. My
zaś często zapominamy o tym i stajemy biernie, w obliczu porażki
bojąc się dopuścić myśli, że dzięki temu możemy osiągnąć więcej, a przecież
życie nie stoi w miejscu I tak jak Matka Gaja kręci się z zawrotną
prędkością.
W 2004 r. Anglia otworzyła rynek pracy dla Polaków, w
tamtym okresie był to Raj dla osób pozbawionych szans rozwoju w Polsce, w
której żydobolszewia po 1989 r. rozmontowała Polską gospodarkę, oddając za
grosze dorobek pokoleń. Dzisiaj rządzą nami ludzie, którzy zrozumieli, że bez
przemysłu i rolnictwa kraj nie może istnieć, a nawet można zaryzykować
stwierdzenie, że tylko bez rolnictwa, bo gdy pozbawi się ludności jedzenia,
nikt niczego już nie dokona. Ostatnie lata pokazały, że zniszczeń, których
dokonał żydoneobolszewizm w Polsce, a które były większe niż podczas II wojny
światowej można I da się odrobić, gdy rządy są w mądrych rękach. Tak więc jest
to dowód, że każdy z nas może dokonać wielkich rzeczy jeżeli tylko tego pragnie
bez względu na wiek I wykształcenie, gdyż dzisiejsze możliwości pozwalają na
ciągłą edukację, a otwarcie rynku polskiego na świat pokazało, że był to bardzo
dobry pomysł na edukację techniczną. Od 1939 r. walczą do dziś z nami wszystkie
kraje europejskie najpierw militarnie, a od 1945 r. również gospodarczo w tym
najgorszym wróg, bo wewnętrzny żydoneobolszewik, który służy innym mocarstwom,
siejąc zamęt, w umysłach ludzkich propagując LGBTQ i inne dziwne pomysły
równości zwierzęcia z człowiekiem. Dzieje się nie dlatego, że Bóg tak chce, ale
Bóg chce, żeby człowiek wybrał właściwą drogę, w rozwoju I edukacji służąc
prawdzie, wtedy odnajdzie swoją drogę do bogactwa, bo gdy Bóg jest z nami, to
któż przeciw nam.
Marek Goślicki. Stoke on Trent 12.10.2019 r.