sobota, 13 maja 2023

Dokąd zmierza ludzkość 11

Słaby zaspakaja się rozwiązaniami, ale silny działa. Życie jest tylko codzienną pracą – wykonujcie ją dobrze. Działanie jest nasze; rezultaty Boże,

Trójpodział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sadowniczą przypisuje się w teorii Monteskiuszowi, ale czy to on rzeczywiście był prawdziwym twórcą tego trójpodziału?

Są liczby szczęśliwe i zwykłe, szczęśliwe to te, które nie wiadomo dlaczego wydaje się nam, że mogą nam pomóc w życiu np. wygrać na loterii, Platon też zwrócił uwagę na to, tworząc tzw. Triadę Platońską. Trzy wielkie idee; Dobro, Prawda i Piękno jako objawienie niedostępnej dla umysłu najwyższej idei „Jedni”. Platon żył 400 lat przed Chrystusem, więc nie mógł wiedzieć, że Bóg składa się z trzech osób; Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty, ale wiedział, że palec składa się z trzech paliczków, że stół stoi najlepiej gdy ma trzy nogi i no i to, że kiedyś ludzie potrafili zliczyć tylko do trzech. Zajmowała go również oprócz filozofii i nauk przyrodniczych polityka, jednak życie na ziemi jest tak skomplikowane, że co jednemu pokoleniu uda się wypracować następne z uporem maniaka stara się zepsuć. Ciągłość istnieje tylko w kosmosie, na ziemi wiedza poprzez geny jest nieprzekazywalna, dlatego człowiek w każdym pokoleniu musi się uczyć wszystkiego od nowa. To, że trójpodział władzy istnieje od zawsze i człowiek prymitywny stosował tę metodę w swoim życiu, można wywnioskować z tego, że w pierwszej radzie starszych spoczywał potencjał wszelkich funkcji rządowych. Wykonawczych, prawodawczych i sądowniczych, gdy rada interpretowała aktualne obyczaje, to był sąd, kiedy ustalała nowe, społeczne warunki życia, to było prawodawstwo; zakres, w jakim te zarządzenia i postanowienia były egzekwowane, stanowił wykonawstwo. Tu możemy cofnąć się do początków, bo w takim razie pierwszym twórcą trójpodziału władzy był Bóg, ale nie w wymiarze boskim tylko ludzkim, ponieważ człowiek cały czas podświadomie naśladuje Boga.

            Bóg jako prawodawca, wykonawca oraz sędzia jest pierwszym i najbardziej doskonałym twórcą porządku na ziemi czego przykładem był Eden, w którym pierwsi rodzice popełnili przestępstwo, za które zostali z tego Raju wypędzeni. Mamy tu ustalone prawo, wprowadzenie go w życie, czyli ustawę co nam wolo co nie oraz sąd za złamanie tej ustawy, a zarazem prawa. Wynika z tego, że człowiek cały czas bawi się w Boga, nawet tego nie wiedząc i nie zdając sobie z tego sprawy, nie ważne, czy wierzy w Boga, czy nie, ważne, że naśladuje, wypaczając przy tym wszystko, co się da. W początkach ludzkości wystarczył Dekalog, by wprowadzić jako taki porządek, wraz z rozwojem cywilizacji i postępem Dekalog możemy traktować jako wstęp do prawoznawstwa. Życie wymusza cały czas na człowieku rozwój prawa, gdyż człowiek popełnia co chwila nowe zbrodnie, przykładem takim bardzo jaskrawym jest II WW, gdy w Norymberdze przyszło to stawiania zarzutów za popełnione zbrodnie, okazało się, że nie ma takiego prawa, na podstawie którego można by było tego dokonać. Sędziowie musieli stworzyć nowe prawo, napisać nowe paragrafy, na podstawie których można by skazać zbrodniarzy wojennych, a ponieważ opierali się na prawie anglosaskim, nie mieli z tym problemu, bo jak wiadomo, tam sądzi się za zasadzie precedensu. Ciekawostką jest również to, że zbrodniarze sądzili zbrodniarzy, bo jak wiadomo sovieci napadli na nas 17 września 1939 r. i byli dla nas takimi samymi oprawcami jak hitlerowskie Niemcy.

            Paradoksów w naszym życiu jest więcej, ponieważ człowiek tworzy prawo i zarazem stara się to prawo ominąć, historia zna takie przypadki gdy Marek Tuliusz Cyceron (znany jako Cycero), jeden z najznakomitszych prawników Cesarstwa Rzymskiego skazał przestępcę  na karę śmierci. Po zmianie frontu zdołał tego przestępcę uwolnić od stawianych mu zarzutów. Dowodzi to tego, że nie ważne czy jesteś winny, czy nie ważne kto będzie cię sądził, tak właśnie jest w obecnej Polsce, gdzie sędziowie uprawiają wolną amerykankę. Jeden człowiek, który kradnie 50 zł. jest nie winny, drugi kradnie batonik za 1 zł i idzie do więzienia, Wymiar sprawiedliwości, który Polacy przejęli po sovieckim systemie powinien byś rozwiązany, bo trzecia władza w Polsce zaprowadza bezprawie. Sędziowie tłumaczą się, że oni przysięgali innej władzy tej, która wymagała od nich posłuszeństwa, niesądzenia zgodnie z kodeksami i tu by się to zgadzało, bo jeden polityk powiedział, że jak będziesz w PO, to żaden sąd cię nie skarze. Sędziowie zapomnieli, że obowiązuje ich Konstytucja R.P., a nie posłuszeństwo kacykom, i ta konstytucja zabrania sędziom uczestniczyć nie tylko w życiu politycznym, ale również tworzenia i przystępowania do organizacji, które zwalczają praworządność w kraju. Ci wszyscy, którzy noszą koszulki z napisem konstytucja, nie znają treści konstytucji, tylko grają na uczuciach naiwnych, takich samych, jakimi oni są. Dewastacja sądownictwa spowodowała, że różnej maści konfidenci sowiecko-niemieccy obrażają służby mundurowe, obrażają polityków, a co najgorsze jeden  agent służb STASI posunął się do tego, że zaczął obrażać całe społeczeństwo polskie.

              Jak zakończy się postępująca demoralizacja tych grup społecznych gdy niektóre warstwy mają przyzwolenie lewicowych polityków, a sądy każą niewinnych, wypuszczając przestępców. Czy w Polsce ma dojść do samosądów jak w latach 30 – tych XX wieku w USA gdy mafie kontrolowały policję i niektóre sfery rządowe, czy tak trudno zapanować nad chaosem, który został wprowadzony świadomie w latach 2007-2015 pod hasłami demokracji tworząc anarchię na wszystkich szczeblach struktur państwowych? Dlaczego prokuratura, sędziowie są na usługach skorumpowanych polityków, a władza nie potrafi, nie umie czy nie chce naprawić tego systemu. Wybuch wojny w Ukrainie pokazał, że Rosjanie, sovieci czy bolszewicy, czy jakkolwiek ich zwał, to wciąż ten sam prymitywny bandyta, zbir, grabieżca, gwałciciel, czy lewica, krocząc tą drogą, chce ponownie wepchnąć nas w brudne łapy moskali. Słyszy się z lewa i prawa, że w nadchodzących wyborach nie ma na kogo głosować, bo wszystkie partie, to jedno zło, wszyscy obiecują złote góry, a po wygranych wyborach te złote góry usypują, ale u siebie. Jest jednak jedna różnica, obecnie rządzący zlikwidowali biedę w Polsce tą, którą zafundowała nam peoska zbieranina mafijnych aparatczyków, których chroni immunitet i zdemoralizowany wymiar sprawiedliwości. Polska staje się potęgą nie tylko gospodarczą, ale i militarną i aby zachować ten stan posiadania i rozwijać dalej przemysł i obronność, nie wolno dopuścić nieodpowiedzialnych ludzi, którzy nas okradali do 2015 roku. Jest nadzieja, że gdy Zjednoczona Prawica wygra kolejne wybory, to ci, co zostali pozbawieni koryta, nie przetrzymają kolejnych czterech lat i świat budowany przez sovieckiego okupanta pryśnie jak bańka mydlana w końcu.

Marek Goślicki.                                                                                               Stoke on Trent 13.05.2023 r


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz