sobota, 12 października 2019

Dokąd zmierza ludzkość 5

Trudności mogą stanowić wyzwanie dla miernoty i pokonać trwożnego, ale tylko stymulują prawdziwe dzieci Najwyższych Ojców.

W życiu każdy z nas ma duże możliwości, by wykazać się swoim potencjałem, wiedzą, możliwościami i tym wszystkim, co w skrócie  możemy nazwać talentem. Wielu jednak z nas przeraża widmo klęski, a przecież tylko dzięki wzlotom i upadkom możemy dostrzec swoje wartości. Nie nauczymy się niczego jeżeli nie podejmiemy próby doświadczenia czegokolwiek co, wykracza poza możliwości naszego umysłu i naszych dokonań w sferze materii, która pokazuje nam kierunki działania. Ogólnie człowiek jest zorientowany na jeden temat swojej działalności, gdy jednak przychodzi kres zapotrzebowania na jego pracę czy twórczość traci poczucie własnej wartości. Uświadamia sobie wtedy, że tak naprawdę nic nie znaczy, wszystko, czego dokonał nie ma znaczenia, i zastanawiam się co dalej robić, a nawet skąd wziąć środki do życia. Od czego więc zależy, że jedni potrafią, drudzy nie, odnaleźć się w innej rzeczywistości i skąd biorą się bogaci i biedni. Czy może być prawdą, że Bóg jednych kocha drugich nie, czy tylko my nie potrafimy zrozumieć, jak funkcjonuje wszechświat, i siły, które tym wszechświatem zarządzają. Pokrzywdzeni zawsze winią Boga za to co się im przydarza, szczęściarze mówią, że nie ma Boga, bo wszystko dostają za darmo, więc wierzącymi w 80 procentach są biedni, a tylko w 20 procentach bogaci. Włoski ekonomista Pareto wykazał w swoich badaniach, że stosunek 20/80 jest prawdą w każdej rzeczywistości i zasadę tą można zastosować do wszystkiego, np. 20 procent ludzi posiada 80 procent wszystkich bogactw na świecie. 20 procent ludzi zarządza kapitałem ludzkim w każdym przedsiębiorstwie, a 80 procent to tylko siła robocza. W Polsce jest dokładnie taka sama sytuacja, 20 procent ludzi posiada wszystkie bogactwa, a 80 procent pracuje na to by, bogaci nigdy nie stracili, w sklepie spożywczym np. 20 procent towaru  (alkohole i papierosy), generuje 80 procent zysku. Czegokolwiek byśmy nie dotknęli, zawsze wyjdzie ta proporcja 20/80, to czy więc bogaci są skazani na zawsze na bogactwo a reszta na biedę, oczywiście, że nie, dlatego że życie płata różne figle i bogaty  może zostać nędzarzem, a nędzarz bogaczem nie zmieni to jednak statystyki. Nie można więc biernie poddawać się losowi, ale trzeba wyjść naprzeciw potrzebom, które pokazują nam kierunek działania, a z których to potrzeb wynika, że musimy uczyć się całe życie. Już choćby uświadamiając sobie, to możemy dojść do wniosku, że Bóg to bardzo pracowita osoba, która, nieprzerwanie tworzy I trudno sobie wyobrazić jak ten wszechświat jest urządzony gdy wsłuchamy się w słowa Jezusa, że ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało tego, co przygotował nam Bóg. My zaś często zapominamy o tym i stajemy  biernie,  w obliczu porażki bojąc się dopuścić myśli, że dzięki temu możemy osiągnąć więcej, a przecież życie nie stoi w miejscu I tak jak Matka Gaja kręci się z zawrotną prędkością. 

W 2004 r. Anglia otworzyła rynek pracy dla Polaków, w tamtym okresie był to Raj dla osób pozbawionych szans rozwoju w Polsce, w której żydobolszewia po 1989 r. rozmontowała Polską gospodarkę, oddając za grosze dorobek pokoleń. Dzisiaj rządzą nami ludzie, którzy zrozumieli, że bez przemysłu i rolnictwa kraj nie może istnieć, a nawet można zaryzykować stwierdzenie, że tylko bez rolnictwa, bo gdy pozbawi się ludności jedzenia, nikt niczego już nie dokona. Ostatnie lata pokazały, że zniszczeń, których dokonał żydoneobolszewizm w Polsce, a które były większe niż podczas II wojny światowej można I da się odrobić, gdy rządy są w mądrych rękach. Tak więc jest to dowód, że każdy z nas może dokonać wielkich rzeczy jeżeli tylko tego pragnie bez względu na wiek I wykształcenie, gdyż dzisiejsze możliwości pozwalają na ciągłą edukację, a otwarcie rynku polskiego na świat pokazało, że był to bardzo dobry pomysł na edukację techniczną. Od 1939 r. walczą do dziś z nami wszystkie kraje europejskie najpierw militarnie, a od 1945 r. również gospodarczo w tym najgorszym wróg, bo wewnętrzny żydoneobolszewik, który służy innym mocarstwom, siejąc zamęt, w umysłach ludzkich propagując LGBTQ i inne dziwne pomysły równości zwierzęcia z człowiekiem. Dzieje się nie dlatego, że Bóg tak chce, ale Bóg chce, żeby człowiek wybrał właściwą drogę, w rozwoju I edukacji służąc prawdzie, wtedy odnajdzie swoją drogę do bogactwa, bo gdy Bóg jest z nami, to któż przeciw nam.

Marek Goślicki.                                                                                              Stoke on Trent 12.10.2019 r.