sobota, 15 marca 2014

Kto pokonuje innego człowieka, jest silny, lecz kto pokonuje samego siebie, jest wszechwładny.

 

Te słowa wypowiedział Lao Tse inni uważają, że ktoś inny sam nie przywiązuję wagi do tego kto to powiedział, lecz co miał na myśli. Wiele jest fajnych powiedzonek pytanie, czy tylko dlatego, że są fajne je, powtarzamy, czy dlatego, że ktoś sławny je wypowiedział, czy dlatego, żeby się czegoś nauczyć. Bo co na przykład miał na myśli ten ktoś, mówiąc, kto pokonuje samego siebie, jest wszechwładny ? Czy w ogóle można pokonać samego siebie i jeżeli tak to w jaki sposób ?  Lao Tse żył według określonej zasady, która mówiła, że wszyscy ludzie biorą to co pełne on sam wybierał to co puste. Nie gromadził i dlatego miał nadmiar i to bardzo wspaniały nadmiar. Postępowanie jego było pełne godności, lecz bez wysiłku. Nie uprawiał działania i śmiał się z zapobiegliwości. Wszyscy ludzie szukają szczęścia, on jeden je osiągnął dzięki uleganiu przyrodzonemu biegowi rzeczy. Głębię uważał za podstawę a umiarkowanie za regułę. Był zawsze łagodny i wyrozumiały dla wszystkich i nigdy nie był napastliwy w stosunku do innych. Na przestrzeni paru tysięcy lat było setki, takich jak on, lecz tylko on potrafił sformułować tak prostą zasadę życia, która przetrwała do naszych czasów.  Wielu ludzi opierając się na tych, prostych zasadach zaznało szczęścia, nie musząc uciekać się do złych emocji, w które wyposażony jest człowiek. Człowiek, który nie potrafi wyzwolić się ze swych zwierzęcych cech, zdobywając władzę kłamstwem, oszustwem, podstępem czy w końcu zdradą mówi jedno, robi drugie i uważa się za wspaniałego. To nie jest jeszcze najgorsze, gorsze jest to, że inni, mając świadomość tego, tolerują to i swoją postawą przyczyniają się do trwania zła, wspierając je swoim poparciem. Lao Tse wyznaczył drogę, po której przejściu, każdy z nas mógłby osiągnąć pełnię szczęścia, po nim przez wieki pojawiali się Konfucjusz, Budda, Jezus, można bez liku wymieniać nauczycieli, filozofów, proroków, którzy wywarli wpływ na pokojową działalność człowieka, który bez wojny nie umie żyć. Co takiego niedobrego jest w człowieku, że za wszelką cenę dąży do zła, dlaczego jest gotów  psuć to co jest dobre na rzecz tego co jest złe. Patrząc na historię ewolucji ludzkości, tylko u ludów prymitywnych zachowała się jedność i tylko te ludy, które nie zasymilowały rozwoju, trwają w błogim stanie jedności bez wojen. Wszyscy inni, którzy ulegli w pewien demoniczny sposób chęci podbojów innych narodów, prowadząc wojny z całym światem, niczego nie osiągnęli, a wręcz przeciwnie stracili wszystko, mordując przy tym tysiące, setki tysięcy a ostatnio nawet miliony ludzi bez żadnych konsekwencji. Jak długo człowiek będzie tak głupi, by wychwalać Aleksandra Wielkiego, Hannibala, Napoleona, Stalina, Hitlera, czy innego demona wojny jak współcześnie nam żyjącego  Putina pchającego świat do wojny sławiąc jego wielkość a ofiary wojny, mordu, gwałtu mieć za nic. Jak długo fałsz, obłuda, kłamstwo będzie miało wsparcie u sponsorów, którzy są w stanie zainwestować każdego dolara, by go podwoić dzięki krwawym wojnom. W którym momencie swojego życia człowiek uświadomi sobie, że błądzi i że droga do szczęścia jest bardzo prosta, a żyjąc zgodnie z rzymską maksymą „Żyj i pozwól żyć innym” może stworzyć coś prawdziwego, bo świat bez wojen. Czy naprawdę parę tysięcy lat historii nie pokazało, że zwycięzca to zarazem już z góry pokonany, bo nie jest w stanie utrzymać zdobyczy. Prawdziwą natomiast walką jest walka z sobą o zachowanie człowieczeństwa i zwycięstwo nad sobą utrwalając, w człowieku jego prawdziwie boskie cechy, jak to współcześnie zostało powiedziane, Zło dobrem zwyciężaj. Lao Tse, Konfucjusz, Budda, Jezus  wskazali drogę, którą ma przebyć człowiek, by pozostać godny miana człowieka, a więc zwyciężyć siebie to pokonać wszystko to, co złe i co prowadzi do złego.

Marek Goślicki.

sobota, 8 marca 2014

Jeśli marzenie jest wystarczająco duże-fakty nie mają znaczenia.

 

Wiele osób wie, że marzenia się spełniają ci, którzy mają duży potencjał energii, potrafią dokonać wszystkiego, czego pragną, bo potrafię zmaterializować coś, co jest w sferze ducha, bo czyż marzenie to nie ulotna myśl, czasami obraz. Teorie materialistyczne już dawno przestały przedstawiać jakąś wartość tylko dlatego, że istnieje wiele rodzajów materii w tym również  ta, która tworząc, w naszej wyobraźni zamienimy na rzeczywistość. Nie można udawać, że czegoś nie ma tylko dlatego, że się z tym nie zgadzamy albo w to nie wierzymy, pamiętam taki fragment filmu o Ojcu Pio – jak adwokat diabła, czyli ta osoba, która miała udowodnić, że Ojciec Pio jest oszustem, mówi, Ojciec jest paranoikiem, wymyślił to wszystko i dlatego te stygmaty. Na co Ojciec Pio odpowiedział, to niech ksiądz sobie wyobrazi, że jest bykiem i mu rogi urosną. Materialiści to osoby, które mówią o rzeczach na których, się nie znają, twierdzą coś, czemu za chwilę  zaprzeczają, chcą udowodnić to czego sami nie rozumieją i co najważniejsze temu ulegają. Każdy, kto żyje w realnym świecie, wie, że nie może zrobić tego czego chce, jeżeli wystąpi przeciwko prawom natury tego świata, materialistycznie rzecz ujmując 2+2 jest 4 no i dobrze, więc skoro to jest takie proste to dlaczego nie można ułożyć życia według wzoru 2+2 równa się 4. Czemu materialiści próbowali przenicować świat według swoich teorii i ponieśli klęskę, nie oni jedni na przestrzeni  wieków wielu było takich i każde kolejne próby zakończą się takim samym fiaskiem tylko dlatego, że ci, co próbują, nie chcą uznać potęgi umysłu, którego myśl jest wyższą formą materii. Myśl, którą można wysyłać, za pomocą której można przesyłać informację, a co najważniejsze, za pomocą której można wyobrażać sobie rzecz, które później można zmaterializować.

Wiem, że wiele osób zaraz zapyta to dlaczego ja nie mogę tego zrobić, dlaczego nie mogę sobie wyobrazić np. pięknego nowego domu z nowym samochodem i żeby mi się to zmaterializowało, inni nic nie robią i mają albo złodzieje nic nie robią tylko, kradną i mają. Świat jest jedną wielką energią, która jest zmaterializowana na różnych poziomach, to co każdy z nas przeżywa to, wielka projekcja programu wgranego indywidualnie, w każdy umysł ludzki po to byśmy na kolejnych etapach rozwoju mogli doświadczyć ewolucji. Niektórzy sądzą, że skoro Bóg stworzył człowieka, na obraz i podobieństwo swoje, to powinien mu wszystko zapewnić, to w takim razie co człowiek by robił. Bóg nie jest leniwy i dziś należy sobie uświadomić,  że nasza Ziemia nasz Układ Słoneczny to nie jedyna rzecz, jaka się Bogu udała, że gdzieś w kolejnych partiach Nieba stwarzane są dzień po dniu nowe gwiazdy, nowe planety, nowe galaktyki, nowe układy słoneczne i stwarzane jest nowe życie ludzkie. Wierzę, że gdzieś tam wysoko ponad nami, a może zupełnie z boku istnieją bardziej rozwinięte cywilizacje, znane dla nas jako UFO, lub takie, na których dopiero powstaje prymitywne życie. Wielu ludzi twierdzi, że mogłoby coś dokonać, tylko szef jest nie dobry, tata mnie bił albo nie kochał i bratu dawał więcej niż mnie, mama bardziej kochała Lucynkę niż Paulinkę, dlatego Lucynka ma dom a jak tylko marzenie o domu. Wymyśla sobie różne historyki  tylko po to, żeby usprawiedliwić swoje lenistwo. Wiem, że wszyscy nie mogą być szczęśliwi,  a nawet twierdzę, że szczęśliwi są tylko ci, którzy żyją w zgodzie ze swoim sumieniem  bez względu czy posiadają majątek, czy nie Oni są spełnieni, inaczej żyją w świecie innych wartości tam, gdzie siłą przewodnią jest serce i duch, który kształtuje wiarę, dzięki której spełniają się wszystkie marzenia.

Marek Goślicki.


sobota, 1 marca 2014

Dom bez książek jest jak ciało bez duszy

 

Nie ma większej wartości na świecie niż fakt, że się posiada własną ulubioną książkę i nic nie jest w stanie tego zastąpić. Osobiście zawsze kupowałem sporo książek te, które już przeczytałem i te, które uważałem, że pomogą lepiej mi zrozumieć ludzi i życie. To, że się wie, jak w życiu postępować może nie wiele zmienić naszą drogę życiową, ale na pewno spowoduje, że dzięki temu łatwiej nam znosić przeciwności losu i wybierać drogę, po której mamy kroczyć. Książki powstały tylko dlatego, że człowiek nie może zapamiętać tyle słów by bez przekłamań je powtórzyć  a wiadomo, że dzięki nim szybciej się uczymy i nawet w dzisiejszych czasach w dobie informatycznej, komputery umożliwiły nam dostęp do książek elektronicznych. Uważam, że człowiek powinien uczyć się całe życie i przez całe swoje życie czytać książki po  to tylko by rozwijać swoją osobowość i  móc nadążyć za rozwijającym się światem. Myślę nawet, że powinien powstać program, który wskazywałby nam jakie książki powinniśmy przeczytać w zależności od wykształcenia, wieku, wykonywanych obowiązków czy choćby stanu naszego zdrowia.

Na przykład osoby wykształcone zajmujące kierownicze stanowiska,  w pierwszym roku po objęciu funkcji musiałyby przeczytać  książkę, „ Jak,  żyć uczciwie i sprawować funkcję, żeby nie kraść”, politycy musieliby na przykład zdawać testy psychologiczne na uczciwość i znać na pamięć książkę Wawrzyńca Goślickiego; „ O senatorze doskonałym księgi dwie”. Wojskowi, policjanci i wszyscy ludzie wywiadu i kontrwywiadu musieliby chodzić przez całe życie na religię i zdawać egzaminy co roku z Pisma Św. Zgadzam się z tezą o rozdziale kościoła od państwa, ale nie zgadzam się z tezą, że to ateiści mają rządzić, gdyż to oni mają najwięcej cech zwierzęcych i próbują cofnąć, społeczeństwo w rozwoju lansując różnego rodzaju wynaturzenia jako normę społeczną. Na wszystkie stanowiska samorządowe, rządowe mogliby, by być przyjmowani ludzie o wielkiej kulturze osobistej, posiadający wielką wrażliwość na cierpienie ludzkie. Specjaliści z dziedziny edukacji przygotowaliby specjalne podręczniki oraz programy edukacyjne gdzie mogliby się kształcić przyszli ludzie władzy. Żałuję tylko, że nie można w Polsce wprowadzić kary obcięcia prawej dłoni za kradzież, bo wtedy już nikt nie mógłby pracować, albo wyobraźcie sobie, jedzie premier, albo prezydent z wizytą do innego kraju i chcą się przywitać, a tu nie ma czym. Dlatego ważna jest edukacja przez całe życie i kształtowanie na podstawie dostępnych i tworzenie nowych podręczników, by wyeliminować patologię z życia społecznego.

Człowiek powinien być wolny, ale nie bezmyślnie bezwolny, przykładem wypowiedź Sikorskiego, podpiszcie, bo was tu wszystkich pozabijają. Widać facet nie wie, w jakich czasach żyje, że świat gdzie Jaruzelski na kolanach błagał Rosjan o pomoc, już się skończył, że niedługo dzięki ignorancji władzy taki Majdan może wybuchnąć w Polsce. Osobiście dziwię się, że go jeszcze nie zdymisjonowali , większym ignorantem jest tylko Rostowski, tak więc sami widzicie ktoś, wybrał do rządu ludzi, którzy za 10 funtów kupili sobie świadectwa, w życiu nie przeczytali, żadnej książki  a jak się wybierają do jakiegoś kraju, to szukają na mapie, gdzie to jest. W  oczach opinii publicznej polski polityk to albo złodziej, albo,  alkoholik Jest w tym i dobra wiadomość, bo jak Tusk dalej tak będzie rządził, to ludzie sami wrócą do czytania książek, dla przykładu leczenie w Polsce staje się tak kosztowne, że byle wizyta u lekarza kosztuje 50 zł a książka Louise L Hay – „Możesz uzdrowić swoje życie” tylko 30 zł.

Marek Goślicki.

niedziela, 23 lutego 2014

Różnica między wygrywaniem i przegrywaniem zwykle tkwi w ...niepoddawaniu się.

 

Przegrany to taka osoba, która po skończeniu szkoły idzie do pracy, żeni się i przez całe swoje życie nie zajmie się niczym innym tylko tym, czego nauczył się w szkole, wyniósł z domu, a jego oświecenie polega na tym, żeby słuchać, co mówią w telewizji i stosować się do tego. Nie lubi osób innych od siebie, takich, którzy nie chcą poddać się losowi i wypowiedzieli mu wojnę, są aktywni i bez przerwy próbują czegoś nowego  i to nie oni są przegrani dlatego, że im się nie udaje, ale przegrany jest ten, co nic nie robi. Najmniejsze działanie, które człowiek podejmuje, jest, o tyle ważne, że uczy go czegoś nowego, czegoś, co pomoże mu odnaleźć się w życiu, w którym jak wiadomo, nie jest łatwo, znaleźć sobie miejsce. W ostatnich latach powstało wiele nowych dziedzin, wiele nowych kierunków, za którymi nawet szkolnictwo nie nadąża, co stwarza nowe warunki zdobycia nie tylko wiedzy w tym temacie, ale również zdobycia dodatkowego wynagrodzenia. Statystyki podają, że każdego roku rynek produkuje kolejnych milionerów, o ile w Europie czy dajmy na to, w Polsce sytuacja nie jest  zbyt czysta, ze względu na powiązania ludzi biznesu z wywiadem. To w samych Stanach pojawia się co roku kilkaset tysięcy nowych milionerów, którzy wypełniają lukę usługami na, które jest popyt, takim biznesem może być np. sprzedaż przez Internet.

Żeby zaistnieć w, dzisiejszej gospodarce należy zmienić sposób myślenia i nie oglądać się za siebie tylko patrzeć w przyszłość, na podstawie pojawiających się trendów. Wiadomo, że nowe w bólach się rodzi przykładem tego jest Network Marketing zwany też MLM, z którym jest tak samo jak w początkach chrześcijaństwa, gdzie pierwszych wyznawców krzyżowano. Idea jest bardzo prosta w opanowaniu, szkolenia personalne są darmowe, jedyne co należy zrobić, to wykupić licencje na zarabianie, kupując zestaw początkowy z produktem do zastosowania. Powstało wiele teorii na temat, że tego nie da się zrobić, a jednak są ludzie, którzy to robią i firmy, które nie ponosząc kosztów na budowanie wielkich magazynów do przechowywania towarów czy sieci sklepów do sprzedaży dzielą się zyskiem ze sprzedającymi. Pozostaje pytanie kto tak naprawdę nie lubi MLM i dlaczego  niszczy tę ideę, która sama w sobie jest bardzo rewolucyjna  i pomaga człowiekowi nie tylko zarabiać pieniądze, ale również buduje jego osobowość i wzmacnia jego wiarę w możliwość sukcesu.

Dlaczego człowiek jest tak bardzo zmienny, że jednego dnia to robi, drugiego nabiera wątpliwości, a trzeciego zapomina o tym co miał zrobić. Czy to jest wielki wpływ lenistwa, czy tylko wstyd przed tym co powiedzą inni jeżeli się nie uda, można by wiele wątpliwości przytaczać i żadna nie odzwierciedli prawdy nawet ta, że w tym biznesie tylko duplikacja i paradygmat wyznacza drogę do zwycięstwa. Duplikacja została szczegółowo opisana w jednym z podręczników jak zdobyć sukces w MLM i to w sposób tak bardzo szczegółowy, że dziecko by zrozumiało, problem w tym, że nie ma dobrego tłumaczenia na język polski tak samo jak paradygmat, który to słowo nie wiele osób rozumie jak zastosować w MLM. I teraz gdy wszyscy myślą, że sprawa jest nie do rozwiązania, wystarczy przeanalizować drogę tego, który odniósł sukces, nie wiedząc o duplikacji i paradygmacie, a pojawia się rozwiązanie, że żeby  osiągnąć sukces trzeba to po prostu zacząć i każdego dnia dzień po dniu robić. Gdy odniesie się sukces, wtedy mamy gotową odpowiedź, nie tylko co to jest duplikacja czy paradygmat, ale również wiemy, że nie przegraliśmy dzięki temu, bo się nie poddaliśmy.

Marek Goślicki.


poniedziałek, 17 lutego 2014

Jednej kobiecie dwadzieścia lat zajmuje uczynienie z syna mężczyzny, inna w dwadzieścia minut robi z niego głupka.

 

Dlaczego są kobiety obdarzające mężczyzn miłością, to wiemy wszyscy one, kochają i chcą być kochane, dla takiej kobiety wyznanie miłości nie stanowi problemu. Są również kobiety, które pożądają  mężczyzn tylko wtedy gdy ci mają pieniądze, wniosek z tego, że nie wszyscy rodzimy się tacy sami. W życiu każdego mężczyzny pojawia się obraz kochającej go matki i automatycznie ma wyobrażenie, że wszystkie kobiety są takie same. Dochodzi do tego opinia otoczenia, że on czy ona są z tak zwanego dobrego domu, co już  na wstępie pierze mózgi obojgu i ubezwłasnowolnia myślowo, powodując, że obdarzamy uczuciem nie tego co chcieliśmy, tylko tego co był z dobrego domu. Nawet dziś w dobie tak szaleńczego postępu istnieje ten sam rytuał, no nie dziwię się jeżeli książę z rodziny królewskiej szuka panny w drugim domu królewskim, by nie popełnić mezalians. Słusznym  wydaje się jak syn milionera, szuka wybranki swego serca u drugiego milionera, chociaż tutaj wiele by można polemizować, bo np. jeden milioner dorobił się uczciwie,  a drugi na kradzieży a wiadomo, że kradzione nie tuczy i czy prędzej, czy później los upomni się o swoje.

Można by wymieniać po kolei różne układy, ale najważniejszy jest ten podstawowy stosunek kobiety do mężczyzny i mężczyzny do kobiety, czy można sobie wyobrazić parę która zawiera związek małżeński tylko dla korzyści materialnych. Oczywiście, ale czy oni są ze sobą szczęśliwi, czy się kochają, czy tylko w łóżku przeliczają pieniądze. Dziwnym trafem ten świat jest tak ułożony, że te niedobre kobiety starają się na siłę przypodobać grzecznym chłopcom, pierwszy taki przypadek był w Raju i od tamtego czasu nic się nie zmieniło. Nie obawiam się krzyku kobiet, że to nie prawda, że to antyfeminizm czy coś tam jeszcze, szczęśliwym trafem tak się urodziłem i wychowałem dzięki kobietom, które otaczały mnie przez całe me życie, iż uważam, że mężczyzna i kobieta są sobie równi nie co do płci tylko wartości, jakie mogą wnieść w życie rodzinne i społeczne. Uważam jednak za prawdę, że kobieta może mężczyznę budować,  wywierać na niego bardzo pozytywny wpływ by osiągał coraz wyższe cele jak również może go pozbawić tego wszystkiego i zniszczyć mu życie.

Medycyna nie wymyśliła tabletki na miłość, a więc to nie chemia działa na organizm tylko coś, czego nie można zdiagnozować,  w Mitologii był Eros, który za to odpowiadał i strzelał na lewo i na prawo ze swego miłosnego łuku, po to by ludzie się kochali. Tak więc uważam, że kobiety o szczerym sercu, które potrafią bardzo kochać mężczyznę i poświęcić  mu swoje życie, obdarzając go potomstwem, są prawdziwym skarbem dla niego dla dzieci dla rodziny i są na tyle spełnione, że cieszą się szacunkiem wszystkich. Natomiast kobiety, które szukają zadowolenia, pieniędzy czy tylko rozrywki, nigdy nie dostąpią prawdziwego szczęścia, ich życie jest jałowe i wypełnione pustką i wiele z nich nie potrafiąc ułożyć sobie życia, niszczy życie tym szczęśliwym, będąc motylkiem fruwającym z kwiatka na kwiatek, które kończy się ich porażką. Wyzwolenie kobiet powinno im uświadomić, że to rodzina jest najwyższą wartością nie mężczyzna nie kobieta, tylko on i ona razem. I nie rozum ma decydować o życiu tylko serce, bo tylko tam człowiek może odnaleźć siebie.

Marek Goślicki.


niedziela, 9 lutego 2014

Oryginalność to niewykryty plagiat.

Pewnie, że tak, ponieważ człowiek rozwija cały czas swój system postrzegania i stara się uchwycić jak najwięcej wzrokiem tylko po to, by tę informację zapamiętać i gdy nadejdzie odpowiednia chwila zastosować w swoim imieniu, ale już w innym opakowaniu. Człowiek jako zwierze stadne, ssak od wieków uczył się  dostosowywać do zmieniających się warunków i jeżeli chciał przetrwać,  zmuszony był naśladować jednostki silniejsze, sprawniejsze i sprytniejsze. Zmieniająca się rzeczywistość spowodowała duży postęp, w rozwoju technologii nie zmieniła jednak samego umysłu człowieka, który od ponad 50 tys. lat jest taki sam. Ciało ludzkie również nie uległo zmianie dlatego pomimo rewolucji technicznej i zmiany wizerunku faktycznie nic nie uległo przewartościowaniu i człowiek dalej jest małpą, którą naśladuje, by przetrwać. Największą pokusą człowieka jest więc podglądanie i im więcej w nim cech zwierzęcych, tym większe naśladownictwo i odwrotnie im człowiek stoi wyżej na drabinie społecznej, tym mniej patrzy na drugiego człowieka, a tym samym staje się bardziej oryginalny. Wiadomo, że nie można naśladować tego, czego nie ma, a nawet to, co jest czasami, nie da się powielić, generalnie jednak trzeba powiedzieć, że czerpiemy wzorce ze wszystkiego.  Różnica  polega tylko na tym co chcemy osiągnąć i jakie mamy cechy główne, wiadomo, że człowiek pojawił się około 1 milion lat temu i przez ten czas krzyżował się z różnymi odmianami swoich pobratymców. Historia ewolucji jest bardzo bogata, gdyż człowiek przez ten okres przeżywał wzloty i upadki, czego dowodem jest ostatnie 2.5 tys lat, w którym to okresie tak pięknie rozwijające się Cesarstwo Rzymskie trwające 1000 lat zostaje zastąpione średniowieczem, które cofa nas w rozwoju o parę tys lat do tyłu. Później następują kolejne epoki, które mają  spowodować  szybszy rozwój tak jak w ostatnich 200 latach, lecz jak historia uczy człowiek przez ten czas, niczego się nie nauczył. Głównym problemem człowieka jest to, że jak twierdzi nauka jego pierwszy przodek w linii prostej to nie kto inny tylko małpa, a więc wystarczy iść do ZOO, popatrzeć jak zachowuje się małpa i już wszystko wiadomo na temat naszych zachowań. Tak więc najwięcej cech w naszym ludzkim charakterze to cechy odziedziczone po naszym przodku, czyli małpie i to są te cechy najgorsze takie jak próżność, oszustwo, lenistwo i kradzież. Człowiekowi, wykształconemu wydaje się, że jest pozbawiony tych cech a on tylko umie je zręcznie maskować a jeszcze zręczniej naśladować,  by pokazać swój genialny intelekt, którego tak naprawdę nie posiada. Od zawsze człowiek kombinował co tu robić, żeby nic nie robić ,i zarobić  no i dlatego mamy teraz klasę, która mieści się w tym paradygmacie. Klasę tę stanowią politycy, którzy od rana do wieczora myślą, z czego by tu nas jeszcze okraść.  Są próżni, bo z dobrobytu wymyślają najprzeróżniejsze gadżety dla zaspokojenia swojego ja. Oszustwo króluje na ich ustach, z lenistwa do pracy zostali politykami, żeby nas bezkarnie okradać. Przyjrzyjmy się teraz bliżej małpie i człowiekowi, czy widział ktoś kiedyś pracującą małpę ? Dlaczego więc człowiek dał się małpie oszukać i dalej pozwala na to i to w imię czego przecież nic w zamian nie otrzymuje zamiast krzywd i poniżenia
Marek Goślicki.

niedziela, 2 lutego 2014

Prosty fakt poświęcania ludziom pozytywnej uwagi ma wiele wspólnego z produktywnością.

 

Poświęcamy naszą uwagę swoim bliskim, krewnym, sąsiadom, znajomym i nikt nie odbiera tego w ten sposób, że to nasza usługa, że to praca, którą wykonujemy, a za którą nikt nam nie zapłaci. My sami również nie oczekujemy zapłaty, bo niby dlaczego, utarło się przecież, że czym więcej dajesz, tym więcej otrzymujesz, a to jest prawda, że to jest nasz produkt nasza wizytówka naszej osobowości. Produktywność w teorii to stosunek ogólnej ilości produkcji do łącznej ilości zasobów, które zostały wykorzystywane przy danej produkcji, a więc informacja też może być takim rodzajem działalności, która wytwarza produkt. Kiedyś pojechałem z kolegą Leszkiem odebrać jego mamę z promu Malme-Świnoujście a, że bardzo się śpieszyliśmy, zabraliśmy ją ze sobą na spotkanie, gdyż byliśmy umówieni, z innym kolegą Władkiem. Koledze coś wypadło i się nie stawił na spotkanie, co bardzo zdziwiło mamę Leszka, a że  mieszkała w Szwecji od lat, powiedziała nam, że musi nam zapłacić karę. Spojrzeliśmy po sobie i poprosiliśmy ją o wyjaśnienie, jaką kare ma nam zapłacić, otóż wyjaśniła mama Leszka, jeżeli umawiasz się z kimś i ten ktoś marnuje twój czas i lekceważąc cię nie, przychodzi na spotkanie, to po pierwsze powinien cię zawiadomić, że z jakichś powodów nie przyjdzie, żebyś i ty również nie tracił czasu. Po drugie jeżeli tego nie zrobił to, powinien zapłacić ci karę za stracony czas w wysokości około 150 koron, co na nasze wychodziło około 75 złotych.

 Zapamiętałem tę naukę i od tamtej pory wyznawałem tę dewizę, mówiąc każdemu ,z kim się umawiałem, że może lekceważyć siebie i swój czas, ale ja nie pozwolę na to by, lekceważono mnie. Skoro się umawia to, musi przyjść albo w odpowiednim czasie zawiadomić mnie, że nie przyjdzie albo będzie musiał zapłacić karę w wysokości 100 zł za dojazd i stracony czas. Od tamtego czasu nie miałem nieudanych spotkań i wielu moich kolegów również wcieliło to w życie, ciesząc się, że jest to swego rodzaju bat na tych, którzy nie mają szacunku dla bliźniego. Pomoc bliźniemu to bardzo szlachetny cel jeżeli druga strona potrafi to docenić i naszym celem życiowym jest poświęcać się drugiemu człowiekowi, człowiekowi, który jest tego świadomy i współdziała z nami w pewnym sensie a, nie przeciwko nam. Czym więcej dajesz tym, więcej otrzymujesz Taką szczerą i prawdziwą cechą są obdarzeni wszyscy Słowianie, dlatego w naszym społeczeństwie nie przelicza się szczerego oddania bliźniemu na złotówki, nie każe się komuś płacić tylko za to, że wyświadczyło się  komuś przysługę, że się komuś pomogło, że obdarzyło  go swoją dobrocią i chociaż mamy świadomość, że to w pewnym sensie nasza usługa, to jednak w dalszym ciągu potrafimy się bezinteresownie poświęcić

Marek Goślicki.