niedziela, 2 lutego 2014

Prosty fakt poświęcania ludziom pozytywnej uwagi ma wiele wspólnego z produktywnością.

 

Poświęcamy naszą uwagę swoim bliskim, krewnym, sąsiadom, znajomym i nikt nie odbiera tego w ten sposób, że to nasza usługa, że to praca, którą wykonujemy, a za którą nikt nam nie zapłaci. My sami również nie oczekujemy zapłaty, bo niby dlaczego, utarło się przecież, że czym więcej dajesz, tym więcej otrzymujesz, a to jest prawda, że to jest nasz produkt nasza wizytówka naszej osobowości. Produktywność w teorii to stosunek ogólnej ilości produkcji do łącznej ilości zasobów, które zostały wykorzystywane przy danej produkcji, a więc informacja też może być takim rodzajem działalności, która wytwarza produkt. Kiedyś pojechałem z kolegą Leszkiem odebrać jego mamę z promu Malme-Świnoujście a, że bardzo się śpieszyliśmy, zabraliśmy ją ze sobą na spotkanie, gdyż byliśmy umówieni, z innym kolegą Władkiem. Koledze coś wypadło i się nie stawił na spotkanie, co bardzo zdziwiło mamę Leszka, a że  mieszkała w Szwecji od lat, powiedziała nam, że musi nam zapłacić karę. Spojrzeliśmy po sobie i poprosiliśmy ją o wyjaśnienie, jaką kare ma nam zapłacić, otóż wyjaśniła mama Leszka, jeżeli umawiasz się z kimś i ten ktoś marnuje twój czas i lekceważąc cię nie, przychodzi na spotkanie, to po pierwsze powinien cię zawiadomić, że z jakichś powodów nie przyjdzie, żebyś i ty również nie tracił czasu. Po drugie jeżeli tego nie zrobił to, powinien zapłacić ci karę za stracony czas w wysokości około 150 koron, co na nasze wychodziło około 75 złotych.

 Zapamiętałem tę naukę i od tamtej pory wyznawałem tę dewizę, mówiąc każdemu ,z kim się umawiałem, że może lekceważyć siebie i swój czas, ale ja nie pozwolę na to by, lekceważono mnie. Skoro się umawia to, musi przyjść albo w odpowiednim czasie zawiadomić mnie, że nie przyjdzie albo będzie musiał zapłacić karę w wysokości 100 zł za dojazd i stracony czas. Od tamtego czasu nie miałem nieudanych spotkań i wielu moich kolegów również wcieliło to w życie, ciesząc się, że jest to swego rodzaju bat na tych, którzy nie mają szacunku dla bliźniego. Pomoc bliźniemu to bardzo szlachetny cel jeżeli druga strona potrafi to docenić i naszym celem życiowym jest poświęcać się drugiemu człowiekowi, człowiekowi, który jest tego świadomy i współdziała z nami w pewnym sensie a, nie przeciwko nam. Czym więcej dajesz tym, więcej otrzymujesz Taką szczerą i prawdziwą cechą są obdarzeni wszyscy Słowianie, dlatego w naszym społeczeństwie nie przelicza się szczerego oddania bliźniemu na złotówki, nie każe się komuś płacić tylko za to, że wyświadczyło się  komuś przysługę, że się komuś pomogło, że obdarzyło  go swoją dobrocią i chociaż mamy świadomość, że to w pewnym sensie nasza usługa, to jednak w dalszym ciągu potrafimy się bezinteresownie poświęcić

Marek Goślicki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz