Dokąd zmierza ludzkość 19
Trzeba porzucić niepokój. Najtrudniejsze do zniesienia
rozczarowania to te, które się nigdy nie zdarzyły.
Zwykły strach ma podłoże fizjologiczne
– strach przed bólem fizycznym, nienasycony głód czy jakaś inna
ziemska niedola, w końcu strach ma wielkie oczy
Dziecko nie wie, co to strach, uczy się
od otoczenia, jak wiele innych emocji, w tym przypadku emocji negatywnych,
które możemy zaliczyć do irracjonalnych, ponieważ zwykle pojawia się w
sytuacjach dla nas nieznanych, więc wywiera w naszym mózgu wrażenia, że coś nam
zagraża. Gdy sytuacja się zmienia, widzimy, że nie było zagrożenia, tylko nasza
reakcja na tę sytuację spowodowała, w naszym umyślę, myśl, że stanie się
dla nas coś niekomfortowego, coś, co może nam zagrażać życiu, utracie zdrowia,
kalectwo etc. Dzisiejszy świat bardzo zdynamizowany wymusza na nas wyostrzenie
uwagi na zagrożenia płynące z każdej strony, i czasami potrafimy sami wywołać
strach jako emocję zagrożenia dla osób nam nieprzychylnych. Mistrzami w tej
metodzie byli zawsze dyktatorzy i kusiciele nowych ustrojów, którzy pod pozorem
wprowadzenia demokracji, polepszenia bytu ludzkości, dania coś za nic, siali
terror, by strachem zniewolić społeczeństwo. Biedne społeczeństwo dawało się
nabrać na to i z chęcią zabierało bogatym, by rozdać biednym, nie uświadamiając
sobie ile zła moralnego, ekonomicznego wyrządza nie tylko sobie, ale również
całemu społeczeństwu. I choć sytuacja od lat zmienia się, to strach
zaszczepiony przez np. sovietów w Polsce do dziś jest bardzo groźnym narzędziem
w rękach pseudo dziennikarzy powielających słowa pseudo polityków. Np., słowa
Lisa skierowane do prezydenta „Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora”,
dziennikarza niemieckiej prasy w Polsce są godne tego dziennikarza, czy należy
go uznać za propagandzistę neonazizmu niemieckiego w Polsce?
„Przyjdą
wybory prezydenckie albo prezydent gdzieś będzie leciał i to się wszystko
zmieni”, tak miał powiedzieć Komorowski na długo przed zamachem w Smoleńsku,
wiele osób opowiada, że oglądając filmy rysunkowe, widzi zdarzenia jakby
projektowane na przyszłość. Taką kreskówką jest Rodzina Simpsonów, która
przepowiedziała wiele tragicznych wydarzeń, czy aby na pewno, a może to sławny
„Klub 300” albo „Bildelberg” stoi za tym i poprzez loże masońskie przekazuje
informację, co ma się wydarzyć, nie podając dokładnej daty. Przez długi okres
czasu nie było wojny w Europie i wszystkich swędzą ręce, żeby ją w końcu
rozpocząć, wojna na Ukrainie też była przewidziana przez Simpsonów tak jak
zburzenie World Tower, więc człowiek nie może długo bez wojny się obejść z
dwóch powodów: czyści magazyny ze starszej broni i rozwija przemysł. Dzisiaj po
raz pierwszy to Polska odnosi sukcesy, bo starej broni za dużo nie mieliśmy,
ale za to kupujemy, a przynajmniej się staramy kupować najnowocześniejszą, co
powoduje, że w rankingu światowym wysunęliśmy się przed uprzemysłowione Niemcy
o pięć oczek w górę. Czy nam to coś daje?, tak pozbyliśmy się strachu, że
sovieci nas zaatakują zajęci wojną na Ukrainie, z którą sobie nie radzą,
budujemy potężny przemysł zbrojeniowy, czyli wracamy do tego co mieliśmy przed
IIWW, a czego nie zdążyliśmy dobrze rozwinąć. No i to co najważniejsze
rozwijamy gospodarkę, czego oczywistym dowodem jest to, że w tej dziedzinie też
już przegoniliśmy Niemcy, mam na myśli przyrost krajowy brutto. Wojna niszczy
Ukrainę, a państwa zachodnie oblał strach przed Putinem i zamiast skonsolidować
wszystkie siły i przeciwstawić się Putinowi, to chce wymusić na Ukrainie
oddanie, zajętych przez bandytów Putina ziemie. Co za wstyd.
Państw
zachodnich nie można za wysoko oceniać pod względem moralnym, one mają dwa
kompleksy; jeden to uważają, że są wyższą rasą i powinni dominować nad
wszystkimi pozostałymi, to jest kompleks wyższości. I drugi kompleks, nie
potrafią słuchać mądrzejszych od siebie, tak są zadufani w swoje racje,
zapominając o tym, że swoją potęgę osiągnęły na drodze kolonialnej i grabieży
innych krajów w czasie wojny, czyli bezmyślnego postępowania, który ma zasłonić
popełnione błędy. Odkąd przystąpiliśmy do UE, borykamy się z różnymi
problemami, ale największy, to wpływy sowieckie nie tylko w Europie, ale
również poza nią, USA sponsorowała Rosję, by ta była potęgą, układ sił się
zmienił teoretycznie, dziś jeszcze nie wiemy skąd ta wściekłość Jankesów. Co
sovieci zrobili nie tak, ze wujek Sam się rozgniewał i przestał sponsorować
Niedźwiedzia ze wschodu, czy już ma wystarczająco dużo dowodów na jego
zbrodnie, czy stwierdził, że sovieci swoimi szpiegami i sponsorowaniem
zachodnich urzędników posunęli się za daleko. Ostatnie afery korupcyjne w
parlamencie europejskim i ich zasięg wybitnie pokazał, że za tym stoją sovieci,
ale w powiązaniu z Arabami, czyli świat się skurczył do takiego stopnia, że
polityka, która miała nam pomagać, zaszkodziła nam, bo naprodukowała tylu
szpiegów, że już nie można tego ogarnąć. Dosłownie z tego szału, w jaki
wpadli nie tylko w Polsce, ale również urzędnicy unii europejskiej a
ostatnio w Waszyngtonie, można się domyślać, że sovieci mają wszystkich w
kieszeni i boją się powiązania polskich polityków s moskalami.
Strach
ma wielkie oczy, ale nie zawsze jest bezpodstawny, czasami intuicyjnie, a
czasami na podstawie zgromadzonych dowodów można wnioskować, politycy
mieniącymi się polskimi służą nie nam tylko obcym. Dlaczego po 1989 r.
splądrowano Polskę bez żadnego sprzeciwu, wyprzedano dobrze prosperujące
zakłady za grosze na podstawie kreatywnej księgowości, zniszczono przemysł
stoczniowy. To jest pytanie otwarte i Polacy oczekują odpowiedzi na to pytanie,
jaki udział mieli w tym skorumpowani politycy albo adwokaci typu „ koń, który
mówi”, któremu za zdefraudowanie około 100 mln złotych oficer ABW, umożliwił
ucieczkę, by nie został aresztowany. Dlaczego inni biznesmeni, okradający ludzi
poprzez banki do dzisiaj są na wolności, czyje służby za tym stoją i jakie
kraje są w to zamieszane, jak i kto prowadzi szpiegowską działalność, że tajne
dane banków są łatwo dostępne w innych bankach poza granicami kraju i
odwrotnie. Gdzie są systemy zabezpieczeń, i dlaczego nikt nie kontroluje tego w
Polsce albo jakim sposobem dane są kradzione czy sprzedawane przez jedne służby
drugim, ostatnie wizyty premiera i prezydenta, trochę mnie ubawiły. Zapraszali
Polaków pracujących w Londynie do powrotu do Polski, przecież to śmietanka,
tych, którzy sprzedają tajne informacje, powrót do Polski wiązałby się z utratą
intratnego dochodu, Londyn, a zwłaszcza City, wydzielona część Londynu,
kierująca się swoimi prawami, to państwo w państwie, gdzie prawo jest nie tym
prawem, jakie sobie wyobrażamy. Polska musi wykonać milowy krok w dziedzinie
informatyki, stworzyć własne systemy operacyjne tylko dla przyszłego Trójmorza,
systemy, które nie pozwolą nikomu złamać kodu dostępu, na podstawie ludzi
wiarygodnych, których rodzice i dziadkowie mieli chlubną kartę w obronie
polskości. Przed wojną to Polacy złamali kod Enigmy i dzisiaj też Polacy mogą
stworzyć własny program, który obroni nasze tajne dane militarne, bankowe,
gospodarcze.
Marek Goślicki. Stoke on Trent 01.06.2023 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz