wtorek, 1 kwietnia 2014

Bezinteresowność jest oznaką ludzkiej wielkości.

 

Silne charaktery nie powstają z nie robienia źle, ale raczej z prawdziwego czynienia dobrze. Bezinteresowność jest odznaką ludzkiej wielkości. Najwyższe poziomy samorealizacji osiąga się przez czczenie i służbę. Szczęśliwa i efektywnie działająca osoba nie jest motywowana strachem przed robieniem źle, ale miłością do czynienia dobra. Wiele słów można by napisać, by pokazać wielkość Jana Pawła II nazywanego już dziś Wielkim a niedługo Świętym. Pamiętamy wszyscy, ile ten niepozorny człowiek o anielskim uśmiechu zrobił dla Polski, dla Europy i dla świata. Urodził się przed II WW, przeżył okupację a po niej jeszcze gorsze komunistyczne czasy, w których musiał zmagać się z prześladowaniem kościoła. Całe swoje życie poświęcił innym, był nad wyraz mocnym mężczyzną i uczył młodzież na wiele sposobów, by w swoich sercach zachowała wiarę, nadzieję i miłość. Nie bał się śmierci, gdyż swoje życie zawierzył Bogu i jego matce Najświętszej Marii Pannie, nie zabiegał o bogactwa tego świata, ale wszędzie gdzie się pojawiał rozdawał to co najważniejsze,  nadzieję i miłość. Wzorem do naśladowania był Św. Jan od Krzyża doktor kościoła, który wywarł największy wpływ na życie Wielkiego Jana Pawła II i który wskazał mu drogę, którą trzeba kroczyć do świętości. Był pisarzem, poetą, poliglotą, nie sposób wymienić wszystkich jego zalet, ale wszyscy pamiętamy jak jego wielkość, przeszkadzała. Raził blask jego potęgi, którym obejmował cały świat i powoli zaczął docierać do Moskwy, do której nie został wpuszczony.

Komuniści mieli inny plan, plan zamordowania największego człowieka współczesnego świata, wynajęli płatnego mordercę. I co się stało – człowiek strzela, a Pan Bóg kule nosi, po raz kolejny komuniści ponieśli klęskę i po raz kolejny nie zrozumieli, że wielkość człowieka nie mierzy się ilością żołnierzy i sprzętu wojskowego, tylko wiarą w Boga. Wielkość naszego Papieża przyczyniła się do odnowy moralnej całych społeczeństw i pomimo fali nienawiści oraz próbowania i wymyślania krzywdzących oszczerstw nie znaleziono nic, by zhańbić  jego dostojną osobę. Wielki Jan Paweł II zaświadczył całym swoim życiem o wielkim patriotyzmie i przywiązaniu do Polski oraz swojej świętości, którą wykuwał każdego dnia. Był tak uznany w Watykanie i we Włoszech, że w trakcie pogrzebu pojawiły się transparenty, by uznać go za świętego od razu i wynieść na ołtarze. Miał jednak wielu zajadłych wrogów, nawet po śmierci obawiano się go i zwlekano by wydłużyć to w czasie. Życie jeszcze raz zaświadczyło o wielkości tego człowieka i do Watykanu zaczęły napływać dowody cudów, jakie zostały dokonane dzięki modlitwie do Wielkiego Jana Pawła II. Żeby uznać, kogoś za świętego kongregacja do spraw wiary musi przedstawić dowody na co najmniej dwa niezwykłe przypadki, których nauka nie potrafi dziś wytłumaczyć. Do dnia dzisiejszego są dowody na dziesięć takich przypadków, w których osoby modlące się do Wielkiego Jana Pawła ii zostały w cudowny sposób wyleczone, a w trakcie rozpatrywania jest kilkadziesiąt następnych. Można by rzec, że nie umarł, że dalej jest na ziemi i pracuje na chwałę Boga, gdyż jest w sercach wszystkich na całym świecie i z różnych stron świata napływają wiadomości o kolejnych cudach dokonanych za wstawiennictwem Wielkiego Jana Pawła II. Czy my jako społeczeństwo, jako naród zapomnieliśmy już, że ten wielki człowiek był naszym rodakiem i ile dokonał dla nas? Dlaczego pozwalamy by, w naszej Ojczyźnie odradzał się bolszewizm, a nami rządzili rosyjscy agenci, dlaczego ludzie mieniący się ludźmi SOLIDARNOŚCI wspierają ten chory system. Wierzę, że Wielki Jan Paweł II jako ten, który umiłował pokój, pomoże nam odzyskać wolność w naszym kraju i słowa BÓG, HONOR, OJCZYZNA znów nabiorą właściwego znaczenia.

Marek Goślicki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz