Bezinteresowność jest
oznaką ludzkiej wielkości.
Silne
charaktery nie powstają z nie robienia źle, ale raczej z
prawdziwego czynienia dobrze. Bezinteresowność jest odznaką ludzkiej wielkości.
Najwyższe poziomy samorealizacji osiąga się przez czczenie i służbę. Szczęśliwa
i efektywnie działająca osoba nie jest motywowana strachem przed robieniem źle,
ale miłością do czynienia dobra. Wiele słów można by napisać, by pokazać
wielkość Jana Pawła II nazywanego już dziś Wielkim a niedługo Świętym.
Pamiętamy wszyscy, ile ten niepozorny człowiek o anielskim uśmiechu zrobił dla
Polski, dla Europy i dla świata. Urodził się przed II WW, przeżył okupację a po
niej jeszcze gorsze komunistyczne czasy, w których musiał zmagać się z
prześladowaniem kościoła. Całe swoje życie poświęcił innym, był nad wyraz
mocnym mężczyzną i uczył młodzież na wiele sposobów, by w swoich sercach
zachowała wiarę, nadzieję i miłość. Nie bał się śmierci, gdyż swoje życie
zawierzył Bogu i jego matce Najświętszej Marii Pannie, nie zabiegał o bogactwa
tego świata, ale wszędzie gdzie się pojawiał rozdawał to co
najważniejsze, nadzieję i miłość. Wzorem do naśladowania był Św. Jan od
Krzyża doktor kościoła, który wywarł największy wpływ na życie Wielkiego Jana
Pawła II i który wskazał mu drogę, którą trzeba kroczyć do świętości. Był
pisarzem, poetą, poliglotą, nie sposób wymienić wszystkich jego zalet, ale
wszyscy pamiętamy jak jego wielkość, przeszkadzała. Raził blask jego potęgi,
którym obejmował cały świat i powoli zaczął docierać do Moskwy, do której nie
został wpuszczony.
Komuniści
mieli inny plan, plan zamordowania największego człowieka współczesnego świata,
wynajęli płatnego mordercę. I co się stało – człowiek strzela, a Pan Bóg kule
nosi, po raz kolejny komuniści ponieśli klęskę i po raz kolejny nie zrozumieli,
że wielkość człowieka nie mierzy się ilością żołnierzy i sprzętu wojskowego, tylko
wiarą w Boga. Wielkość naszego Papieża przyczyniła się do odnowy moralnej
całych społeczeństw i pomimo fali nienawiści oraz próbowania i wymyślania
krzywdzących oszczerstw nie znaleziono nic, by zhańbić jego dostojną
osobę. Wielki Jan Paweł II zaświadczył całym swoim życiem o wielkim
patriotyzmie i przywiązaniu do Polski oraz swojej świętości, którą wykuwał
każdego dnia. Był tak uznany w Watykanie i we Włoszech, że w trakcie pogrzebu
pojawiły się transparenty, by uznać go za świętego od razu i wynieść na
ołtarze. Miał jednak wielu zajadłych wrogów, nawet po śmierci obawiano się go i
zwlekano by wydłużyć to w czasie. Życie jeszcze raz zaświadczyło o wielkości
tego człowieka i do Watykanu zaczęły napływać dowody cudów, jakie zostały
dokonane dzięki modlitwie do Wielkiego Jana Pawła II. Żeby uznać, kogoś za
świętego kongregacja do spraw wiary musi przedstawić dowody na co najmniej dwa
niezwykłe przypadki, których nauka nie potrafi dziś wytłumaczyć. Do dnia
dzisiejszego są dowody na dziesięć takich przypadków, w których osoby modlące
się do Wielkiego Jana Pawła ii zostały w cudowny sposób wyleczone, a w trakcie
rozpatrywania jest kilkadziesiąt następnych. Można by rzec, że nie umarł, że
dalej jest na ziemi i pracuje na chwałę Boga, gdyż jest w sercach wszystkich na
całym świecie i z różnych stron świata napływają wiadomości o kolejnych cudach
dokonanych za wstawiennictwem Wielkiego Jana Pawła II. Czy my jako
społeczeństwo, jako naród zapomnieliśmy już, że ten wielki człowiek był naszym
rodakiem i ile dokonał dla nas? Dlaczego pozwalamy by, w naszej Ojczyźnie
odradzał się bolszewizm, a nami rządzili rosyjscy agenci, dlaczego ludzie
mieniący się ludźmi SOLIDARNOŚCI wspierają ten chory system. Wierzę, że Wielki
Jan Paweł II jako ten, który umiłował pokój, pomoże nam odzyskać wolność w
naszym kraju i słowa BÓG, HONOR, OJCZYZNA znów nabiorą właściwego znaczenia.
Marek Goślicki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz