sobota, 16 sierpnia 2014

To smutne, że głupcy są tak pewni siebie, a ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości.

Przysłowia są mądrością narodu, ale i tak nikt z nich nie korzysta w sensie dosłownym tylko poglądowym. Namnożyło się głupców w życiu publiczny, tylko dlatego, że społeczeństwo nie może reagować, bo nie ma dostępu do mediokracji. Mediokracja to niby czwarta siła w państwie, ale rzeczywiście pierwsza.  Raz posiane plugawe kłamstwo staje się prawdą, którego nie można odkłamać. Pranie mózgów zaczyna się od rana i kończy wieczorową porą, sącząc kłamstwa jedne po drugich. Kłamstwa są na ustach wszystkich tych, którzy pełnią władzę lub chcą ja zdobyć. Pierwszy, który najwięcej nakłamał w życiu, jest L. Wałęsa wiadomo z jakiego powodu . Dzisiaj pomimo tego, że jest wiele dowodów mówiących o jego kłamstwach – kłamie dalej, nic sobie z tego nie robiąc. Przykre jest to, że człowiek, któremu Polska mogłaby dużo zawdzięczać, na siłę promuje się jako człowiek z kategorii homo ledwie sapiens. Nie wiadomo dlaczego pragnie się wpisać, w pierwszy człon przysłowia udając przy tym mocno wierzącego. Nie chcę ingerować w postawę kapłanów kościoła katolickiego, ale uważam, że nie powinien dostać rozgrzeszenia.

To, że ktoś posiada wyższe wykształcenie, to nie znaczy, że jest mądry. Ma wykształcenie w jakiejś konkretnej dziedzinie lub zawodzie, w którym zdobył tytuł i tym może się chwalić. Nie znaczy to jednak, że jest mądry w każdej dziedzinie,-wręcz odwrotnie, życie pokazuje, że mamy wielu głupców z wyższym wykształceniem. Jest to po prostu głupi mądrala, tak samo jak głupek który wygrał w totolotka. Wygrał, ma miliony i jest to po prostu głupek z milionami, można by mnożyć takie przykłady na tysiące. Sokrates wypowiedział bardzo mądrą maksymę „ wiem, że nic nie wiem”. Nie można tego traktować dosłownie, można jednak założyć, że jeżeli mam wiedzę w konkretnej dziedzinie życia i mam pogląd na to co jest dobre, a co złe, to nie mogę czynić zła. Wiedza powinna być gwarancją moralnego i etycznego postępowania. Czy jest to jednak prawda w dobie dzisiejszych przemian i ciągłej walki dobra ze złem ? Patrząc na obecną scenę polityczną widać tylko wykształconych idiotów, którzy świadomie i z rozmysłem niszczą to co w kraju było najcenniejsze. Mamy w Sejmie, w Senacie w Rządzie i w końcu w pałacu prezydenckim wykształconych idiotów.

Zacząłem od Wałęsy, bo on jest najlepszym przykładem nieuctwa i wynikającej stąd ludowej głupoty. Można mu wiele wybaczyć ze względu na plusy i minusy dodatnie i tym podobne bohomazy słowne. Co można powiedzieć w takim razie o ludziach wykształconych zajmujących eksponowane stanowiska państwowe. Jak usprawiedliwić wykształconego Tuska, jak się słucha jego kłamstw , to gdyby nie to, że Carlo Collodi napisał sławnego Pinokia w XIX w,, można by mieć wrażenie, że Tusk był pierwowzorem  tej postaci. Dlaczego politycy w Polsce kłamią i dlaczego społeczeństwo głosuje na takie patologiczne jednostki. Ajschylos powiedział – „Nie ma gorszego zła od pięknych słów, które kłamią”. Czym więc różnią się politycy ostatniego tak zwanego 25 lecia demokracji niby SOLIDARNOŚCIOWEJ od zwykłego oszusta, który co innego mówi i co innego robi. Czy SOLIDARNOŚĆ walczyła o likwidacje polskiego przemysłu, czy walczyła o biedę w kraju, której mamy aż nadto, czy walczyła o wyprzedaż polskich banków i przedsiębiorstw, czy żądała wysiedlanie ludzi na bruk. Kto dzisiaj odpowiada za ten stan rzeczy jak nie ludzie SOLIDARNOŚCI. Otóż można by powiedzieć, że SOLIDARNOŚCI nie było, bo nie widać efektów działania, są tylko złodzieje, którzy będąc manipulowani, przez tajne służby wykonują ich polecenia. Do której grupy można ich zaliczyć, to już musisz sam zdecydować czytelniku, bo według mnie to są głupcy.

Marek Goślicki                                                                                 Stoke on Trent 16.08.2014 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz