wtorek, 25 marca 2014

Dlaczego boimy się globalizacji ?

 

Osobiście uważam, że globalizacja zaczęła się tysiące lat temu i trwa nadal a proces ten zakończy się wtedy gdy ludzkie rasy wymieszają się tak dokładnie, że na kuli ziemskiej będzie jeden kolor skóry, jeden język i jedna religia. Teraz proszę się zastanowić, za ile lat to nastąpi, ile wojen człowiek musi jeszcze przejść, ile przeżyć kataklizmów, sporów, kłótni czy waśni narodowych.  Dziwi mnie to, że po obaleniu komunizmu rozpadło się wiele państw,  po to by różne plemiona  uzyskały autonomię, a wiadomo, że czym bardziej zjednoczone społeczeństwo tym jest bogatsze. Nie zrozumienie wynika z faktu, że toleruje się złe rządy po to by, dzielić społeczeństwa a powinno wpływać się na to, by odsuwać od rządzenia złych ludzi i tworzyć jak największe zjednoczenie krajów, by osiągnąć wspólne cele. Pierwszego takiego wielkiego kroku dokonało USA i dlatego do dzisiaj ten kraj jest najbardziej demokratyczny i najbogatszy w świecie. Dobrym przykładem jest Unia Europejska, ale w samych strukturach siedzi za dużo starych ludzi, którzy myślą tylko o swoich partykularnych interesach, zamiast skupić się na kompleksowym zjednoczeniu Europy, a nie na forowaniu niektórych, tylko wybranych państw. Gdyby twórcy Unii Europejskiej skupili się na tym, by jak najszybciej ujednolicić prawo we wszystkich krajach, ustanowić jeden język wspólny dla całej Europy, nie Angielski,  nie Niemiecki nie. Francuski tylko na przykład łaciński, z którego wywodzą się wszystkie języki i gdyby w końcu wprowadzono jednolity system nauczania na bazie tego języka na podstawie tradycji chrześcijańskiej, to Europa za 20 lat byłaby jednym krajem, dążącym do życia w pokoju i pracy dla przyszłych pokoleń nie myśląc o wojnach i narodowych podziałach.

Dzisiaj Unia służy tylko niektórym i to tym najgorszym, którzy z dotacji uczynili sobie źródło dochodu i okradają państwa po to, by się wzbogacić, a sama Unia nie ma żadnego programu na przyszłość, by rozwijać globalizację. Globalizację rozwijają ludzie niezależni, a prawo nie nadąża za tą globalizacją, która rozwijana jest przez wymiany ludności między krajami, przez tolerowanie innych kultur i uczenie się innych języków czy dialektów oraz mieszanie się kultur i religii.  Bóg jeżeli istnieje, to na pewno nie był twórcą tylu religii i nie wymagałby mu, składano ofiary, a jedynie pragnąłby, by ludzie żyli, w pokoju i szanując swoją odrębność kulturową, uczyli się kochać bliźniego swego jak siebie samego. Dzisiaj największe zło w umysłach ludzkich tworzą politycy, to oni sieją ziarna nienawiści, zamiast dążyć do tego, by tworzyć nowe programy do zjednoczenia Europy, ale nie na zasadzie dominacji jednego kraju nad drugim a na zasadzie równości.  Nie może zaistnieć zjednoczona Europa jeżeli Francja, Niemcy dążą do hegemonii, nad pozostałymi i nie wyeliminuje tego obecny parlament europejski, w którym zasiadają obywatele państw w ilości proporcjonalnej do ilości ludzi danego kraju. W takim parlamencie Niemcy mają 100 swoich obywateli a my tylko 40 a może nawet mniej. Dzisiaj już należy myśleć o przyszłości, bo wszyscy za chwilę się w niej znajdziemy dlatego, trzeba jak najszybciej dokonać zmian w prawie i szkolnictwie na podstawie jeden język, który i tak do XVII w. dominował w całej europie i wszystkie dokumenty do tamtego okresu były w nim pisane, a to może stworzyć gwarancję, że tak zjednoczone kraje będą istniały już na zawsze. Po takim zjednoczeniu nikt nie będzie się obawiał ani bolszewizacji, ani świętych wojen zagrażających ze wschodu.

Marek Goślicki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz